Moda przemija. styl pozostaje" - tak mawiała słynna Coco Chanel i coś w tym jest! Bywa, że moda jest takim transponderem - przekaźnikiem naszych nastrojów i emocji, bo nie każdy z nas chce być manekinem rodem z sieciówki...
Moim numerem jeden jest Louise, fanka Closterkeller i gotyckich klimatów, która świetnie odnalazłaby się na Castle Party w Bolkowie, przy czym jej strój nie jest przebraniem, tak wygląda na co dzień i chwała jej za to, że nie zważa na aktualne trendy w modzie (dzięki temu jest inna niż wszyscy). Jej styl zdominował kolor czarny, ale nie można powiedzieć, że jest tu nudno ze względu na srebrzyste dodatki, jak widać czasem wystarczy przypiąć do torebki zwykłe agrafki, żeby ją urozmaicić.
Natomiast u Basi zaobserwowałam pewną fascynację stylem boho. Kwiecista tunika z drobnym wzorem została uzupełniona torbą w stylu afrykańskim, nie brakuje także kolczyków z piór oraz bransoletek z koralików i kamieni półszlachetnych. Buty współczesnej nomadki ciekawie współgrają z całością, zaś legginsy są po prostu wygodne ze względu na rower.
Arleta postawiła na styl marynarski, który nigdy nie wychodzi z mody.
Bazą jest tu sukienka w biało-granatowe paski. Jasna torebka idealnie współgra z wygodnymi butami wsuwanymi.
Złoty zegarek dodaje całości odrobiny luksusu - w takim outficie można zabłysnąć na luksusowym jachcie. Wzrok przyciągają także usta w kolorze fuksji.
źródło:Dzień dobry TVN/x-news
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
