Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warmińsko-mazurskie firmy mają kłopoty z wypłatami

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Warmińsko-mazurskie firmy mają kłopoty z wypłatami
Warmińsko-mazurskie firmy mają kłopoty z wypłatami sxc
Przez rok zaległości w wypłatach wynagrodzeń wzrosły o 700 tys. zł.

Ponad 2,3 tys. pracowników z warmińsko-mazurskich firm nie dostało w ubiegłym roku swoich poborów na czas. Niektóre firmy zalegały też z wypłatą nagród, odpraw, a nawet diet związanych z delegacjami. Łącznie były winne pracownikom 3,5 mln zł. To znacznie więcej niż w poprzednich latach.

Najgorzej w budowlance
W ubiegłym roku problemy z terminowymi wypłatami miały głównie firmy budowlane. W poprzednich latach były to z kolei przedsiębiorstwa z branży odzieżowej czy meblarskiej.
Mimo tej różnicy tłumaczenie pracodawców zazwyczaj jest takie samo – firma ma kłopoty finansowe, bo kontrahenci spóźniają się z płatnościami.

Jak przypominają przedstawiciele Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie, każdy zakład zobowiązany jest do terminowych wypłat wynagrodzeń. W ubiegłym roku olsztyński OIP skontrolował 74 firmy.
– Wydaliśmy 186 decyzji nakazujących uregulowanie należności wobec 2,3 tys. osób – wyjaśnia Jacek Żerański, rzecznik  prasowy OIP.
Przedsiębiorcy byli winni pracownikom ponad 3,5 mln zł. To najwięcej w ostatnich czterech latach.
– Inspektorzy pracy zastosowali wobec 77 pracodawców mandaty karne na kwotę prawie 90 tys. zł, skierowali do sądów 21 wniosków o ukaranie – wylicza Jacek Żerański.
W porównaniu do 2011 roku liczba firm, w których stwierdzono nieprawidłowości, zmalała. Dwa lata temu na Warmii i Mazurach było ich 83. Inspektorzy wydali wówczas 197 decyzji nakazujących wypłacenie ponad 2,1 tys. pracownikom zaległych wynagrodzeń lub innych świadczeń pieniężnych na kwotę ponad 2,8 mln zł.

Opr. graf. R. Mogilewski

W poprzednich latach zaległości były jeszcze mniejsze.
W 2010 roku dotknęły 1,5, a w 2009 – 1,7 tys. pracowników. W tamtych latach warmińsko-mazurskie firmy były im winne po 2 mln zł.

Setki rodzin bez pieniędzy
Jednym z zakładów, w którym pracownicy mieli problemy z odzyskaniem pieniędzy, jest firma Marcelli Poland z Olecka, szyjąca bieliznę dla znanych zagranicznych firm. Problemy zaczęły się już w czerwcu 2010 roku. Na początku ubiegłego roku szwaczki rozpoczęły protest domagając się wypłaty pensji za grudzień 2011 roku.
Podczas kontroli przedstawicieli Inspektoratu Pracy okazało się, że właściciel firmy zalega z wypłaceniem 84 pracownikom pensji w kwocie ponad 135 tys. zł. Pięciu zatrudnionym należało się wynagrodzenie chorobowe, 44 za urlop wypoczynkowy, a 6 byłym pracownikom ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Kontrola przeprowadzona w lutym ubiegłego roku wykazała, że pracodawca wypłacił tylko 50 proc. należnych pracownikom pieniędzy. Oprócz tego doszły zaległości w wypłatach za styczeń 2012 roku – na ponad 137 i wynagrodzeń chorobowych na kwotę prawie 2,5 tys. zł.

Opóźnienia w wypłatach spotkały również pracowników firmy spod Szczytna produkującej wyroby z betonu. Pobory otrzymywali 2 tygodnie po terminie i w dodatku – w ratach. Zdarzało się także, że pracodawca wypłacał zaliczki, które także pracownicy dostawali z kilkunastodniowym poślizgiem.
Tylko w październiku ubiegłego roku inspektorzy nakazali wypłatę 97 tam zatrudnionym zaniżonego wynagrodzenia za pracę we wrześniu w kwocie ponad 149 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny