Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z plastikiem. Radni KO proszą prezydenta, by na szkolnych korytarzach stały wodopojki

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tak wygląda wodopojka, która stoi w szkole podstawowej nr 12.
Tak wygląda wodopojka, która stoi w szkole podstawowej nr 12. Wojciech Wojtkielewicz
Radni KO złożyli do prezydenta interpelację, w której proszę o instalowanie na szkolnych korytarzach wodopojek. Wszystko w ramach walki z plastikowymi butelkami.

Musimy uczyć młodych ludzi, że należy odchodzić od plastiku - mówi radny KO Andrzej Perkowski.

Razem ze swoją klubową koleżanką Katarzyną Kisielewską-Martyniuk złożył do prezydenta interpelację, w której prosi o montowanie na szkolnych korytarzach wodopojek. Czerpałyby wodę z sieci wodociągowej i miały dodatkowy filtr. Dzięki czemu korzystanie z wodopojek byłoby jak najbardziej bezpieczne dla zdrowia.

Nasza woda wodociągowa nadaje się do spożycia bez dodatkowego filtrowania - mówi Krzysztof Kita, rzecznik Wodociągów Białostockich.

I dodaje: - Interpelacja radnych dobrze wpisuje się w działania Wodociągów Białostockich, które mają podobny pomysł na promowanie picia wody wodociągowej. Mogę zapewnić, że jej jakość jest lepsza od niejednej wody sprzedawanej w plastikowych butelkach. Filtry mogą mieć uzasadnienie, gdy nie ma pewności co do stanu technicznego instalacji wewnętrznej za wodomierzem. Gdy się pogarsza, wtedy woda w kranie też traci na jakości. Za to odpowiada jednak zarządca budynku, a nie przedsiębiorstwo wodociągowe.

Czytaj też: Rynek Kościuszki. Kurtyny wodne pomagają pokonać upał (zdjęcia)

Radny Perkowski mówi, że koszt jednej takiej wodopojki to 2-4 tys. zł. - To nie są jakieś duże pieniądze. Zresztą urządzenia mogą szybko się zwrócić. Wiem, że wodopojki ustawiono na korytarzach w szkole podstawowej nr 12. Rodzicie zapłacili za każdego ucznia 3 zł za rok. W szkołach, gdzie jest np. tysiąc uczniów pokryje to z pewnością zakup urządzenia - mówi radny.

Czytaj też: Pijmy wodę z Wasilkowa. Urzędnicy zachęcają do spożywania kranówki

Natomiast radna Katarzyną Kisielewską-Martyniuk dodaje, że takie rozwiązanie jest o wiele lepsze niż kupowanie przez szkolę 5-litowych plastikowych butli i ustawianie ich na korytarzach.

- Woda z wodopojki będzie zawsze świeża i tańsza dla szkoły niż ta z butli. Poza tym wyeliminujemy plastik, bo uczniowie mogliby pić bezpośrednio z wodopojki lub też przelewać wodę do metalowych bidonów - mówi.

Czytaj też: Wędrująca fontanna na Rynku Kościuszki. Poznaj jej historię

A co jeśli uczniowie będą przelewali wodę do plastikowych butelek? - Od tego jest szkoła, by edukować młodych ludzi, by korzystali nie z plastiku, ale właśnie z bidonów - podkreśla Andrzej Perkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny