Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2010. Bielszczanie szukali ochłody nad wodą. (zdjęcia)

Natalia Bliźniuk [email protected] tel. 85 730 34 90
Dziewczynki mocno wyróżniały się na basenie. Pływały zawsze razem i na takich samych kołach. Zabawa sprawiała im frajdę, wystarczy tylko spojrzeć na uśmiech jednej z nich.
Dziewczynki mocno wyróżniały się na basenie. Pływały zawsze razem i na takich samych kołach. Zabawa sprawiała im frajdę, wystarczy tylko spojrzeć na uśmiech jednej z nich. Fot. Natalia Bliźniuk
Dokładnie za dwa tygodnie dzieci i młodzież przywita pierwszy powakacyjny dzwonek. Na brak słonecznej pogody podczas tych wakacji nikt nie powinien narzekać. Aura sprzyjała uprawianiu sportów, zwłaszcza wodnych.
Skok do wody wykonany został perfekcyjnie
Skok do wody wykonany został perfekcyjnie Fot. Natalia Bliźniuk

Skok do wody wykonany został perfekcyjnie
(fot. Fot. Natalia Bliźniuk)

Beztroskie życie dzieci i młodzieży powoli dobiega końca. Podczas tegorocznych wakacji słońce nie zapomniało również o nas. Niekiedy temperatury były porównywalne do temperatur afrykańskich. W to upalne lato ochłody szukaliśmy najczęściej nad wodą.

Nad bielskim otwartym basenie najtłoczniej było w weekendy. Ratownicy na szczęście nie musieli ani razu interweniować. Wszyscy wykazali się odpowiedzialnością i mierzyli swoje siły na zamiary. Jako, że rodzice przychodzili swoimi pociechami, pod nadzorem mamy lub taty, najmłodsi z chęcią doskonalili swoje umiejętności pływackie.

O swoich wakacjach, niekiedy z nieśmiałością, opowiedziały same dzieci.

- Byłem u babci w Grajewie, odwiedziłem też ciocię i chrzestnego. Poznałem nowych kolegów i koleżanki - mówi trzynastoletni Krzyś.

Tato pilnował córeczki, a ona swojego napoju. Nie rozstawała się z nim nawet, kiedy wchodziła do wody.
Tato pilnował córeczki, a ona swojego napoju. Nie rozstawała się z nim nawet, kiedy wchodziła do wody.

Tato pilnował córeczki, a ona swojego napoju. Nie rozstawała się z nim nawet, kiedy wchodziła do wody.

- Byłam u siostry ciotecznej, u wujka w Studziwodach. Pod koniec miesiąca pojadę jeszcze z mamą nad morze. Wakacje spędzałam ze swoją przyjaciółką Ewą - wylicza Ola, która ma 11 lat.
- Wyjeżdżałem nad jeziora. Byłem w Ełku, w Augustowie. Jak byłem na basenie, to się spaliłem - mówi dwunastoletni Mateusz.

- Spędzałam wakacje w naszym mieście i u babci w Grajewie. Fajnie było nad basenem. W dużym pływałam z kołem, a w małym bez - dodaje dziesięcioletnia Kinga.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny