- Przez 19 lat żyłam w Libii, bo pracowała tam moja mama - opowiada Wioletta Trzeszczkowska, właścicielka Waka waka. - To stamtąd przywiozłam pomysł na otworzenie lokalu o specyfice arabskiej i afrykańskiej.
Klienci przychodzą tu zapalic sziszę, czyli fajkę wodną z aromatyzowanym tytoniem (oczywiście fajki mają wymieniane ustniki). Szisza kosztuje od 20 zł do 26 zł. Cena zależy od tego, przez jaki płyn filtrowany jest dym. Najtańsza jest woda, droższe mleko, najdroższa - woda z 40 ml wódki.
W Waka waka można również wypić piwo (z nalewaka jest Tyskie oraz Żubr) lub zjeść przekąskę kuchni arabskiej. Ceny umiarkowane - od 8 zł. W menu kebaby, toritilla, sałatka arabska i grecka, homous. Do tego standardowy zestaw: kawa, herbata, napoje, woda mineralna, wina, alkohole. Drinki są w cenach od 12 do 19 zł.
W każdy piątek o godzinie 21.30 jest pokaz tańca brzucha. Od poniedziałku do środy lokal jest otwarty od godz. 13:00 do 24:00, od czwartku do niedzieli Waka Waka jest czynna do ostatniego klienta.
- Na brak klientów nie można narzekać. I jest ich coraz więcej - mowi Wioletta Trzeszczkowska. - To miejsce nie tylko dla młodych, ale też dla osób starszych.
Lokalizacja: Białystok, ul. Suraska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?