Wozy strażackie pojawiły się pod szkołą przed godz. 11. Nauczyciele ewakuowali część uczniów, a strażacy przebrali się w kombinezony i weszli do sąsiadującej ze szkołą hali sportowej.
- Nieznana osoba, wykazująca objawy zatrucia, rozsypała w szatni hali sportowej biały proszek nieznanego pochodzenia - relacjonował mł. bryg. Jan Szkoda. - W tym czasie na hali znajdowało się ponad 20 uczniów. Nauczyciel prowadzący zajęcia wychowania fizycznego nakazał zamknąć drzwi pomiędzy halą a budynkiem szkoły i powiadomił o zdarzeniu dyrekcję szkoły.
Dyrektor zgłosił wypadek strażakom i policjantom. Na miejsce przyjechało 10 strażaków, w tym samochód ratownictwa chemicznego.
- Strażacy w ubraniach gazoszczelnych weszli do budynku i dokonali rozpoznania. Podjęli też decyzję o ewakuacji osób z szatni hali sportowej, a nieznaną substancję zebrali do szczelnego worka - opowiada Jan Szkoda.
Później uczniów i szkołę odkażono. Akcja trwała nieco ponad 40 minut.
- Takie ćwiczenia to element doskonalenia zawodowego strażaków. Przeprowadzamy je 4 razy do roku - mówili organizatorzy. - Zazwyczaj ćwiczenia dotyczą ataku terrorystycznego, wielkoobszarowego pożaru lub ewakuacji budynku z ludźmi o ograniczonej możliwości poruszania się, np. szpitala czy domu pomocy społecznej.
W tym roku bielscy strażacy ewakuowali już "płonący" szpital i gasili dużą opłać lasu w okolicach miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?