Wszyscy jesteśmy zadowoleni - mówi Tomasz Kleszczewski z Supraśla.
Burmistrz Wiktor Grygiencz informuje, że umowa na dodatkowe patrole policyjne już została podpisana: - Funkcjonariusze po godzinach pracy w letnie weekendy będą patrolowali miasto. Za to będziemy płacili Komendzie Wojewódzkiej Policji 12.000 złotych za trzy miesiące pracy (czerwiec, lipiec, sierpień - red.).
Jak mówi burmistrz, każdy patrol będzie składał się z dwóch policjantów: - Będą pojawiać się wieczorem w miejscach, gdzie jest najbardziej niebezpiecznie - wyjaśnia Grygiencz.
Supraślanie, z którymi rozmawialiśmy, chcą, żeby pieszych patroli policyjnych było więcej. Nie tylko latem i nie tylko w weekendy!
Profilaktyka najważniejsza
- Wszyscy chcą żeby było bezpiecznie - mówi Kleszczewski.
Jak sam przyznaje, w Supraślu jest raczej spokojnie: - Nie spotkałem się z przejawami zachowań, które by mi w jakiś sposób groziły. Profilaktyka jest jednak najważniejsza - dodaje Kleszczewski.
Często na ulicach miasta widzi policjantów Maria Gilewska: - Jeżdżą tu radiowozem po wszystkich ulicach.
Mieszkanka Supraśla czuje się bezpiecznie w mieście, ale: - Dobrze by było, gdyby tak wieczorami policja częściej pojawiała się w mieście. Czasami jak idzie się o tej porze, to co prawda nigdy nic się złego nie przytrafiło, ale też nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć - tłumaczy Gilewska. Jej zdaniem, kamery z monitoringu też w jakiś sposób odstraszają potencjalnych chuliganów.
- Za mało jest u nas policjantów - uważa Elżbieta Jurkowska.
Jak podkreśla, najbardziej niebezpiecznym miejscem w Supraślu jest tzw. ścieżka zdrowia położona w lesie tuż za "Łukaszówką".
- Tam młodzież pije, zażywa narkotyki. Wiem, bo często tam chodzę - tłumaczy Jurkowska. - Centrum miasta i przystanek, to też miejsca niebezpieczne.
Jak mówi, kamery nie zarejestrują wszystkich przestępstw.
Kiedyś było za darmo
Pomysł dofinansowania letnich patroli podali burmistrzowi sami policjanci.
- Przedtem takie patrole były za darmo, ale teraz powiedzieli, że nie mają pieniędzy - wyjaśnia Grygiencz. - Kiedyś prewencja białostocka przysyłała do nas w czasie wakacji policjantów. To były patrole zmechanizowane. Teraz podtrzymamy te tradycje, ale za własne pieniądze.
Może firma ochroniarska byłaby tańsza?
- Ochroniarze mają mniejsze możliwości - uważa burmistrz. - Policjanci mogą przeprowadzać interwencje, zakuć w kajdanki, sporządzić na miejscu protokół zajścia.
Według burmistrza, policjanci nie napracują się w Supraślu, bo jak mówi: - Supraśl to nadzwyczaj spokojne miasto, a do tego uzdrowiskowe. Policjanci będą tylko działali prewencyjnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?