Znów w Niemczynie zrobiło się tłoczno od artystów - mówi Andrzej Kudlewski, prezes Klubu Fotograficznego Pryzmat w Czarnej Białostockiej. - Za sprawą Domu Kultury w Czarnej Białostockiej już po raz siódmy odbywa się tu Plener Sztuk Wszelakich, na którym artyści spotkają się i tworzą swoje dzieła.
- Plener Sztuk Wszelakich corocznie skupia grupę artystów amatorów, parających się różnymi dziedzinami sztuki - tłumaczą organizatorzy tej artystycznej imprezy.
W Niemczynie stawili się graficy, rzeźbiarze, plastycy, rysownicy... Byli też filmowcy.
Kręci się
W pobliżu bazy wypadowej artystów - budynku starej szkoły, Grzegorz Wilczewski z Czarnej Białostockiej kręci swój pierwszy w życiu teledysk. Jedną z ról zagrał w nim Czesław Wiśniewski, mieszkaniec pobliskiej wsi. Z grabiami w dłoniach cierpliwie wykonywał polecenia reżysera.
- Znajomi zaproponowali mi udział w tym - mówi Wiśniewski. - W telewizji już kiedyś byłem. Zdjęć dużo też mi narobili. Wydaje mi się, że dość możliwie wyszedłem. Po prostu kamera mnie nie tremuje.
Warto pokazać klimat
Reżyser teledysku swoją pracę traktuje jako zabawę.
- Robię to do piosenki, której zawsze lubię słuchać - wyjaśnia Grzegorz. - Szukam fajnego klimatu, który w Niemczynie można "złapać".
Scenariusz do teledysku Grzegorz zapisał w... głowie. - To jest mój własny, autorski pomysł - tłumaczy filmowiec. Jak twierdzi, efekt jego pracy w Niemczynie będzie gotowy za około miesiąc.
Pędzlem malowane
Na podwórzu przed szkołą rozłożyli się rzeźbiarze i malarze. Wśród nich jest Katarzyna Wołkowycka z Białegostoku.
- Przede wszystkim kończę tu taki mój projekt "Kobiety Żydówki" - tłumaczy malarka. - Robię portrety na podstawie takiego fantastycznego albumu ze starymi zdjęciami i przetwarzam to na swój sposób.
Przed Katarzyną leży dosyć pokaźnych rozmiarów obraz, jeszcze nieskończony. Na nim widać już twarz kobiety. Jak mówi autorka obrazu, jest to Żydówka, która zginęła w czasie drugiej wojny światowej w 1942 roku w białostockim getcie.
- Interesuje mnie sam fakt, jak kiedyś kobiety żyły pełnią życia, były wesołe, wykształcone, inteligentne i piękne. I raptownie nastąpiła degradacja ich życia, zderzenie się z tragedią - mówi o swoich inspiracjach Wołkowycka. - Tworzę właśnie taki podwójny obraz: kobiety żywej i kobiety, która stoi przed kataklizmem.
Ważne emocje
Jak mówi Katarzyna, w sztuce interesują ją emocje: - Chcę pokazywać skrajności w swoich portretach.
Ale plener w Niemczynie zainspirował białostocką artystkę także do namalowania obrazów o nieco "lżejszej" tematyce. Jest i portret jej przyjaciółki z koszyczkiem cukierków, czy też prawie bajkowe przedstawienie zwierząt i roślin. Niektóre z jej prac (również dzieła innych artystów, biorących udział w Plenerze Sztuk Wszelakich) będzie można obejrzeć na poplenerowej wystawie w Domu Kultury w Czarnej Białostockiej, która prawdopodobnie zostanie zorganizowana jesienią.
Jednymi z najmłodszych uczestniczek pleneru w Niemczynie są Ula Szydłowska i Weronika Kudlewska.
- Rysujemy, malujemy wszystko, co się da - tłumaczą dziewczyny. - Można się tu wiele nauczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?