Mamy sześć obszarów, które teraz objęte są monitoringiem - wyjaśnia burmistrz Czepe.
W sumie na terenie miasta jest zainstalowanych kilkanaście kamer. Chociażby przy placu Niepodległości oraz parku przy ulicy Nowy Rynek. Pod okiem kamer są też Ośrodek Kultury Fizycznej, Urząd Miejski, teren byłego PGKiM oraz niektóre szkoły.
Burmistrz Łap przyznaje, że kamer jest za mało. - Nie są one włączone w system transmisji bezprzewodowej, bo nadal nie ma możliwości dofinansowania zewnętrznego na to przedsięwzięcie - tłumaczy Czepe.
Gmina liczyła, że otrzyma wsparcie unijne w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Ale wynikły problemy. - W listopadzie zarząd województwa podlaskiego podjął bowiem decyzję o przesunięciu pieniędzy przeznaczonych na szerokopasmowe sieci internetowe do procedury konkursowej - mówi Roman Czepe.
Wiadomo, że w pierwszym naborze mogą uczestniczyć projekty dotyczące Internetu. Pula dofinansowania wynosi 15 mln złotych. Już wiadomo, że miejski monitoring nie wchodzi w grę.
- Dlatego w ramach własnych działań musimy wykonać dokumentację techniczną wraz z niezbędnymi uzgodnieniami i pozwoleniami - wyjaśnia burmistrz.
Na razie są zbierane oferty na wykonanie dokumentacji technicznej. Wtedy poznamy całkowity koszt inwestycji. Gmina szacuje, że przygotowanie 30 miejsc dla kamer wyniesie 500 tysięcy złotych.
Ale trzeba też wziąć pod uwagę punkt odbioru danych, który powstałby w komisariacie policji.
To kolejne pieniądze. Dlatego gmina zamierza rozłożyć to zadanie w czasie i instalować kamery, tam gdzie są one niezbędne.
- Szukamy też wsparcia zewnętrznego, które pozwoli na przyspieszenie projektu - dodaje Czepe. - Jednak na razie nie ma takich programów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
