Chodzi o dwie fontanny: przy cerkwi św. Mikołaja i przed teatrem dramatycznym. W obu - zgodnie z prawem - można się kąpać. W upalne dni korzystają z tego także dzieci. Nawet małe.
Okazuje się jednak, że nikt nie bada wody. Sanepid nie może, bo magistrat testów nie zleca. Nikt więc nie wie, co jest w wodzie. Wiadomo tylko, że płynie w obwodzie zamkniętym. I zwykle jest wymieniana - uwaga - tylko dwa razy w roku.
- To grozi poważnymi zatruciami, czy chorobami skóry - nie ma wątpliwości Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna. I odradza pluskanie się w fontannach.
Czytaj więcej na stronach 1 i 4 wtorkowego papierowego wydania "Kuriera Porannego".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?