W bloku przy Prowiantowej przez sufit garażu sączy się woda

Od dwóch lat woda cieknie nam do garaży - mówi Irena Tomczuk, członek zarządu wspólnoty bloku przy ulicy Prowiantowej 17.

Mieszkańcy zgłaszali ten problem kilkakrotnie. - Przychodziły tu różne komisje, załatwiano sprawę spisaniem protokołu, lecz z jego realizacją było dużo gorzej - mówi Andrzej Śliwoń.

Mieszkańcy bloku nie chcą dłużej prosić. - Deweloper, który odpowiada za stan techniczny budynku, powinien naszą sprawą w końcu się zająć - denerwuje się Aniela Karczewska. - Od kiedy wprowadziliśmy się do swoich mieszkań, ciągle coś jest nie tak.

Mieszkańcy uważają, że przez problemy z garażem ponoszą większe koszty eksploatacji.

- Częściej wymieniamy świetlówki, które przepalają się pod wpływem wilgoci. Musimy też dodatkowo wietrzyć halę - mówi Andrzej Śliwoń - Żądamy, by firma Instal zajęła się naszymi prośbami na poważnie. Nie chcemy, by nas ciągle zbywano obietnicami.

- Pierwsze informacje dotyczące przecieków do garaży otrzymaliśmy około roku temu - mówi Jarosław Kochanowski, dyrektor biura budownictwa mieszkaniowego firmy Instal. - Tydzień temu spotkaliśmy się z generalnym wykonawcą. Prace remontowe już zostały rozpoczęte.

Inwestor przystąpił do naprawy hali garażowej. Dylatacja zostanie uszczelniona, a w miejscach, gdzie wyszła wilgoć ściany będą odmalowane tak, żeby wszystko wyglądało estetycznie.

- Wstępnie ustaliliśmy termin zakończenia remontu do końca miesiąca - mówi Kochanowski. - Ale deszcze mogą przedłużyć prace.