Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małogoszcz. Granat w mieszkaniu na IV piętrze. Ewakuowano cały blok

ElZem, PCH
Granat moździerzowy z czasów II Wojny Światowej znaleziono w mieszkaniu jednego z bloków "na osiedlu" w Małogoszczu. Ewakuowano wszystkich mieszkańców tego budynku. Właściciel pocisku twierdzi, że trzymał go w mieszkaniu kilka lat.
Ten granat moździerzowy znaleziono wczoraj w jednym z mieszkań w Małogoszczu.

Ten granat moździerzowy znaleziono wczoraj w jednym z mieszkań w Małogoszczu.
policja

Ten granat moździerzowy znaleziono wczoraj w jednym z mieszkań w Małogoszczu.

(fot. policja)

- Otrzymaliśmy informacje, że w jednym z mieszkań w Małogoszczu znajduje się niewypał. Wysłaliśmy patrol, by potwierdził, czy informacja jest prawdziwa. Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że w mieszkaniu jest granat moździerzowy kaliber 82 milimetry. Natychmiast wezwane zostały służby ratunkowe oraz saperzy. Ewakuowani zostali wszyscy mieszkańcy bloku, teren został odgrodzony taśmami - wyjaśnia Michał Kowalczyk oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.

Jak udało nam się dowiedzieć w mieszkaniu, w którym znaleziono granat mieszka trzech braci. - Od kilku miesięcy mieszkała z nimi również kobieta z dzieckiem. Często odbywały się tam imprezy. Głośna zabawa była również we wtorek i poniedziałek. Rzekomo podczas wtorkowej imprezy rzucali do niej tym granatem. Dziewczyna się wystraszyła i w końcu powiadomiła policję - opowiadają mieszkańcy ewakuowanego bloku.

- 36-letni lokator mieszkania twierdzi, że pocisk znalazł kilka lat temu w okolicach Małogoszcza. Za stworzenie zagrożenia zdrowia i życia grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Michał Kowalczyk.

Jak twierdzą saperzy z Centrum Szkolenia na Potrzeby Misji Pokojowych w Kielcach w granacie był materiał wybuchowy. - Gdyby eksplodował na pewno zniszczyłby mieszkanie, w którym się znajdował i mieszkania sąsiednie - twierdzą saperzy.

Na miejsce wezwani zostali saperzy

Na miejsce wezwani zostali saperzy
Przemysław Chechelski

Na miejsce wezwani zostali saperzy

(fot. Przemysław Chechelski)

Wszyscy mieszkańcy bloku, w którym był trzymany pocisk musieli opuścić na kilka godzin swoje mieszkania, a teren wokół został odgrodzony.

Wszyscy mieszkańcy bloku, w którym był trzymany pocisk musieli opuścić na kilka godzin swoje mieszkania, a teren wokół został odgrodzony.
Przemysław Chechelski

Wszyscy mieszkańcy bloku, w którym był trzymany pocisk musieli opuścić na kilka godzin swoje mieszkania, a teren wokół został odgrodzony.

(fot. Przemysław Chechelski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie