Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Białymstoku zabraknie mocy cieplnej. MPEC: To nieprawda

Tomasz Maleta
W Białymstoku zabraknie mocy cieplnej. MPEC: To nieprawda
W Białymstoku zabraknie mocy cieplnej. MPEC: To nieprawda
Specjaliści prognozowali zapotrzebowanie na energię w Białymstoku do 2030 roku. Wyszło im, że już pod koniec 2013 roku zabraknie w mieście, mimo potencjalnych rezerw, mocy cieplnych. Powód: zbyt dużo inwestycji wielorodzinnych i użyteczności publicznej. Z tym paradoksem zmierzą się radni na poniedziałkowej sesji. Tyle że będzie to debata wykraczająca poza wymiar technologiczny.

Projekt założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla Miasta Białegostoku na lata 2012-2030 przygotowała Narodowa Agencja Poszanowania Energii S.A., oddział w Białymstoku. O ile w przypadku zapotrzebowania na energię elektryczną i gaz Białystok w prognozowanym okresie wypada dość dobrze, to w przypadku ciepła powiało chłodem.

Autorzy opracowania wyliczyli, że całkowite zapotrzebowanie na moc cieplną (budownictwa wielorodzinnego i użyteczności publicznej) pokrywaną z miejskiego systemu ciepłowniczego (składa się na niego Elektrociepłownia Białystok, Ciepłownia Zachód plus system węzłów, rurociągów i parociągów Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej) wyniesie w tym roku 676, 2 MegaWata termicznego. Natomiast obecnie wykorzystywana moc cieplna źródeł ciepła współpracujących z systemem, według danych zawartych w opracowaniu, przedstawia się następująco: Elektrociepłownia Białystok (Grupa Enea)- 417,4 MWt; Ciepłownia Zachód (własność MPEC) - 185 MW. W sumie daje to 602, 4 MW, czyli deficyt 73, 8 MW. Co prawda eksperci wskazują na planowane przedsięwzięcia termomodernizacyjne, modernizacyjne sieci oraz związane z powstaniem dodatkowych źródeł ciepła (budowa modułu przy Ciepłowni Zachód o mocy cieplnej 7 MW; czy powstanie do 2016 roku Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych (potocznie określanego jako spalarnia) o mocy cieplnej około 20 MW, ale nie będą one w stanie zniwelować braków. Po pierwsze: ze względu na ich docelową moc cieplną, po drugie - na dość odległy (w tym drugim przypadku) termin realizacji.

Według ekspertów NAPE ten deficyt mocy w pierwszej kolejności prawdopodobnie odczułby Kleosin. Co prawda leży on w gminie Juchnowiec Kościelny, ale niektóre budynki zasilane są z białostockiego sytemu ciepłowniczego. To oznacza, że dalszy rozwój systemu ciepłowniczego uwzględniający odbiorców w tej ościennej miejscowości prawdopodobnie będzie rozważany dopiero po zapewnieniu docelowych potrzeb odbiorcom z Białegostoku.

Autorzy dokumentu, oprócz diagnozy, wskazują też remedium na tę bolączkę: postulują uruchomienie rezerw produkcyjnych w Elektrociepłowni Białystok, które w zupełności pokryłyby prognozowany deficyt. Według ekspertów NAPE dysponuje ona potencjałem zwiększającym maksymalnie przyrost mocy do systemu cieplnego o 150 MW. W pełni zabezpieczyłoby to potrzeby cieplne odbiorców nie tylko w 2013 roku, ale i w kolejnych latach. Dlatego autorzy dokumentu wskazują opracowanie szczegółowej analizy techniczno-ekonomicznej określającej wymagane parametry eksploatacyjne systemu ciepłowniczego, przy których powyższy deficyt mocy cieplnej będzie mógł być zlikwidowany.
- Tyle że jest to zupełnie nie potrzebne - mówi Michał Stefanowicz, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Białymstoku. - To, co czasami wychodzi na kalkulatorze, nie zawsze odzwierciedla rzeczywistość za oknem.

Według niego w opracowaniu posłużono się wskaźnikiem Qco tj. obliczeniowym (wynikającym z projektów) zapotrzebowaniem na moc cieplną odbiorców w wysokości powyżej 800 MW.

- Taka metodologia prowadzić może do obliczeniowego zawyżenia potrzeb cieplnych odbiorców (wg autorów opracowania powyżej 8 mln GJ/rok). Aktualnie moc zamówiona odbiorców łącznie na c.o. i c.w.u wynikająca z umów wynosi 662 MW - wyjaśnia Michał Stefanowicz.

MPEC w swoich uwagach do projektu założeń zapotrzebowania na energię wskazał na kwestię niejednoczesności szczytowego poboru mocy.

- Rzeczywiste, maksymalne zapotrzebowanie w 2012 r. w szczytowym momencie wyniosło 423 MW średniodobowo - wyjaśnia prezes Stefanowicz. - I dlatego nie spodziewamy się, że w Białymstoku nastąpi deficyt ciepła.

Spółka uważa też, że wniosek o nadwyżkach mocy w Elektrociepłowni Białystok i wynikające stąd zalecenie wykonania analizy techniczno-ekonomicznej, za zbyt daleko idący.

- Każda optymalizacja pracy systemu powinna mieć na względzie, zgodnie z wymogami prawnymi, głównie aspekty techniczne, ekonomiczne, bezpieczeństwo - mówi Michał Stefanowicz. - Ze swej strony podejmujemy analizy w celu optymalizacji pracy systemu.
Trochę inaczej sprawę widzi Krzysztof Sadowski, członek zarządu Elektrociepłowni Białystok, dyrektor do spraw strategii i rozwoju.

- W obecnej sytuacji przy niskich temperaturach zewnętrznych występuje duże zapotrzebowanie na ciepło dla Białegostoku, natomiast musimy ograniczyć jego produkcję w elektrociepłowni, aby dotrzymać temperaturę na zasilaniu, którą określa tabela regulacyjna - tłumaczy. - Jej obniżenie na zasilaniu spowoduje korzystny efekt w postaci zmniejszenia strat sieciowych.

Taki trend obserwuje się w krajach zachodnich, gdzie dąży się do jak najniższej temperatury wody sieciowej w systemach ciepłowniczych w celu ograniczenia strat przesyłu (np. w krajach skandynawskich pomimo surowego klimatu przyjmuje się maksymalną temperaturę wody sieciowej na poziomie 90 stopni Celsjusza). A to oznacza mniejsze zużycie paliwa, co przekłada się na poprawę efektywności energetycznej i mniejsze zanieczyszczenie środowiska.

- Co prawda autorzy zalecają wykonanie analizy określającej wymagane parametry eksploatacyjne systemu ciepłowniczego, lecz według naszej opinii nie jest to pełny zakres możliwości, jakie powinny być ujęte w założeniach - czytamy w uwagach Elektrociepłowni Białystok do projektu planu. Przedstawiciele firmy prognozują, że problem i tak powróci po wybudowaniu spalarni i oddaniu w niej źródła ciepła. To, co wytworzy kocioł o mocy 20 MW trzeba będzie jeszcze oddać do sieci. A przy obecnych parametrach może być to nie takie oczywiste.

Dylematy obu firm rozwiązywać będą w poniedziałek radni. Bo plan zapotrzebowania trafi na sesję. Swoje uwagi do niego - w kontekście energii cieplnej (oprócz wspomnianych firm) - zgłosił także departament urbanistyki magistratu oraz Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych.

- Dotyczyły głównie kwestii doprecyzowania konkretnych zapisów w projekcie założeń dotyczących ich działalności - mówi Zula Brzezińska z biura prasowego magistratu. - Część wniesionych uwag dotyczyła problematyki, która powinna zostać ujęta w projektach rozwoju poszczególnych przedsiębiorstw energetycznych i nie została uwzględniona w opracowanym projekcie założeń.

Niektóre odnosiły się do możliwości zaspokojenia zapotrzebowania na ciepło z odnawialnych źródeł energii. Inne podkreślały możliwości wykorzystania latem miejskiej sieci ciepłowniczej w części opartej na parociągu do tzw. trigeneracji, czyli jako nośnika chłodu na potrzeby klimatyzacji w szpitalach, biurach, galeriach. Wskazywały też na rolę Elektrociepłowni Białystok jako wyspowego źródła ciepła w razie awarii krajowego systemu elektroenergetycznego czy potrzebę powołania Komisji Energetycznej przy prezydencie, która oceniałaby zgodność realizacji przedsięwzięć firm energetycznych z założeniami planu.

Ten ostatni, w gruncie rzeczy biurokratyczny postulat, w sytuacji - gdy miasto zapowiedziało sprzedaż MPEC-u, a z drugiej strony trwa akcji zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum przeciwko tej transakcji - może niespodziewanie spełniać rolę przysłowiowego języczka u wagi. Scenariusz, w którym cały miejski system ciepłowniczy będzie w jednych rękach, niekoniecznie musi być tym wirtualnym. Na pytanie, czy właściciel Elektrociepłowni Białystok, rozważa możliwość nabycia udziałów miejskiej spółki cieplnej, Luiza Trocka z biura prasowego Grupy Enea, napisała: - Do dnia dzisiejszego nie ukazało się oficjalne ogłoszenie o sprzedaży MPEC Białystok, stąd nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie.

Dlatego poniedziałkowa debata radnych nad "Projektem założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla Miasta Białegostoku na lata 2012-2030" nie będzie tylko zwykłą dyskusją nad dokumentem natury analityczno-technologicznej. Ona w kontekście "białostockiego efektu cieplarnianego" przekroczyła wymiar li tylko równania fizycznego. Niech zatem w debacie moc będzie z radnymi, by nie zabrakło im pary do jego rozwiązania.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny