Stowarzyszenie Alpi zajmuje się pomaganiem osobom niepełnosprawnym intelektualnie. Koncerty, wystawy, spotkania, wydarzenia kulturalne — z tego było znane kilka lat temu. Teraz – poszli o krok dalej. Uczą swoich podopiecznych prawdziwego życia: prawdziwej pracy, zarabiania pieniędzy. No i ich wydawania – z rozsądkiem. Bo tego też przecież trzeba się nauczyć.
Przy ulicy Octowej otworzyli miniprzedsiębiorstwo. Nazywa się ZAZ Wytwórnia. Za dotacje kupili potrzebne urządzenia. I robią makarony: spaghetti, fusilli, gnocchi... To tzw. makarony świeże, z krótkim terminem przydatności do spożycia. Cały czas się szkolą u włoskich mistrzów, ale przepisy też układają sami – pod okiem swych pełnosprawnych opiekunów. Na razie dzielą się swoimi produktami z innymi stowarzyszeniami, pomagają bezdomnym. Ale już planują, jak wejść na wolny rynek. I sprzedawać je w białostockich sklepach.
Zysk będą przeznaczać na swoją rehabilitację. A ta rehabilitacja to – po prostu – nauka życia. To wspólne wyjścia, wspólne zajęcia, ale też samodzielne wydawania pieniędzy. – Muszą się tego nauczyć, bo za chwilę będą musieli to robić. Chcemy ich nauczyć życia, gdy zabraknie rodziców, gdy będą zdani na siebie – mówi Piotr Bendiuk, prezes Towarzystwa Wspierania Inicjatyw Społecznych Alpi.
Więcej w piątkowym Magazynie Kuriera Porannego.
FLESZ - Urlop rodzicielski ulega zmianie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?