[galeria_glowna]
Popis głupoty, brawury i braku wyobraźni dali wczoraj wieczorem dwaj kierowcy w Białymstoku. Około godziny 22.30 jechali ulicą Wiejską. Obaj szybko, ale widać to żadnego nie zadowoliło, bo zaczęli się wyprzedzać.
Podczas tych wyścigów BMW zajechało drogę VW. Doszło do zderzenia.
- Kierowca BMW stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w słup oświetleniowy. Siła uderzenia była tak duża, że w BMW wyrwało koło, zaś słup złamał się i przesunął w ziemi o ok 30 cm - napisał do nas Internauta.
Jednak kierowca volkswagena przedstawia inną wersję wydarzeń. - Jechałem prawym pasem, a kierowca bmw lewym. Zmieniał pas ruchu, miał mnie w martwym polu i tak doszło do kolizji. Żadnych wyścigów nie było - zapewniał. - Że auto ma duże felgi i jest obniżone to musi się od razu ścigać? - dodał zdenerwowany.
Kierowcom nic się nie stało. Sprawca - kierowca BMW został ukarany mandatem.
Opis zdarzenia i fotografie przysłał nam nasz Internauta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?