VIII otwarte mistrzostwa Hajnówki w wyciskaniu sztangi leżąc

Krzysztofa Jarockiego znamy z wyciskania sztangi i letnich zawodów stongmanów. - W Hajnówce wycisnąłem najwięcej w życiu, nawet 10 kg więcej niż na treningu - mówi.- Hajnówka jest dla mnie szczęśliwa, trzeci raz jestem tu na wyciskaniu sztangi i mam doświadczenie. Akurat zawody strongmanów są dla mnie ważniejsze, ale przyjeżdżam do Hajnówki na każde zawody.

- Krzysztof Jarocki zajął I miejsce open, czyli uzyskał najlepszy wynik całych zawodów. 237,5 kg, to jednocześnie najlepszy wynik, jaki został osiągnięty w Hajnówce, na zawodach wyciskania sztangi leżąc, od ośmiu lat. Trenowałem Krzysztofa, to świetny zawodnik - opowiada Ernest Bijak z Białegostoku. - Pomagam Arturowi Tumielowi. Od kilku lat staramy się, żeby zawody uzyskały rangę najlepszych na Podlasiu, ale również żeby były znaczące w Polsce. Zawodnikom podoba się organizacja, wysoki poziom, arto tu przyjeżdżać.

Bez nazwisk i wyników

Ze względu na ograniczenia Polskiego Związku Kulturystyki i Fitnes, nie możemy podać wszystkich najlepszych wyników i wszystkich nazwisk zawodników.

- Hajnowskie mistrzostwa w wyciskaniu sztangi leżąc nie zostały wpisane do kalendarza Polskiego Związku Kulturystyki, ale cieszą się dużą popularnością, przyjeżdża wielu ludzi - tłumaczy Artur Tumiel, główny organizator hajnowskich mistrzostw, jeden z najlepszych zawodników w Polsce w wyciskaniu sztangi leżąc. - Taki wpis jest związany z licencjami - klubową, zawodniczą, a przecież to są amatorskie zawody. Chłopaki z Polski chcą startować, więc przyjeżdżają, a my nie będziemy nagłaśniać nazwisk osób zrzeszonych w związku. Organizujemy normalne zawody, na dobrym poziomie. Trzymamy się tego, że mają startować ludzie, którzy chcą, a nie ci, którzy mają licencję. Polski Związek Kulturystyki i Fitnes, nawet na stronie internetowej zamieścił ogłoszenie, że będą karani zawodnicy, którzy wystąpią w Hajnówce. Na szczęście i tak dużo zawodników przyjechało.

Z Polski i Hajnówki

W mistrzostwach wzięło udział 95 zawodników. W tamtym roku było 70. Przyjechali z niemal całej Polski - Warszawy, Wrocławia, Ostródy, Olsztyna, Łodzi, Gdańska, Białegostoku.

Z Hajnówki startowali:

w kategorii 60 kg: Mateusz Wasiuk wycisnął 70 kg, zajął III miejsce, Maciej Wolanin wycisnął 57,5 kg, zajął V miejsce;

w kategorii 67,5 kg: Wojciech Wojtkowski wycisnął 130 kg, zajął II miejsce, Bartosz Daniewski, wycisnął 62,5 kg - VIII miejsce;

w kategorii 75 kg: Artur Kuba wycisnął 102,5 kg, zajął X miejsce, Jonatan Szpilko wycisnął 97,5 kg, zajął XI miejsce, Patryk Tomaszewicz wycisnął 97,5 kg, zajął XII miejsce, Adrian Cwaliński wycisnął 77,5 kg, zajął XV miejsce;

w kategorii 82,5 kg: Marcin Witko wycisnął 120 kg, zajął XI miejsce, Karol Doliński wycisnął 75 kg, zajął XIII miejsce, Paweł Dmitruk wycisnął 75 kg, zajął XV miejsce;

w kategorii 100 kg: Łukasz Jastrzębski wycisnął 165 kg, zajął V miejsce;

w kategorii 125 kg, Artur Tumiel wycisnął 205 kg i zajął I miejsce;

w kategorii 125+: Adam Panfiluk wycisnął 190 kg i zajął IV miejsce.

Jedyna silna z Hajnówki

Jako jedyna kobieta z Hajnówki wystartowała 17-letnia Kamila Grabiak. Zajęła V miejsce. Wycisnęła 40 kg. - Skąd zainteresowanie sportami siłowymi? - zastanawia się Kamila Grabiak. - Mam dwóch braci, którzy ćwiczą, a ja chciałam spróbować swoich sił. Ćwiczyłam zaledwie od tygodnia. Jestem zadowolona, ale mogłabym wycisnąć więcej.

- Ogółem startowało w zawodach aż sześć dziewczyn. Beata na razie ma inne zajęcie, pięć tygodni temu urodziła córeczkę Aleksandrę. Jeszcze nie trenuje, ale wkrótce zacznie - tłumaczy Artur Tumiel. - Jednak jedna dziewczyna wystąpiła w naszych barwach, klubu "Żubr" Hajnówka. Nie wiedziałem, że Kamila Grabiak chce startować, żeby się zgłosiła do nas, to byśmy ją trochę doszkolili.
Trochę więcej techniki i mogłaby poszaleć, bo ma dobre warunki. To silna dziewczyna.