Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Via Baltica ominie Białystok? Samorządowcy biją na alarm i ślą pisma do rządu

Urszula Zimnoch [email protected] tel. 085 748 95 81
Czy Via Baltica ominie Białystok?
Czy Via Baltica ominie Białystok?
Żadna decyzja o przebiegu trasy jeszcze nie zapadła - powtarzają drogowcy. Ale samorządowcy z Białegostoku i Augustowa biją na alarm i ślą pisma do rządu. - Jeśli Via Baltica będzie nas omijać, to nie będziemy już Polską B, C czy D, ale może F - mówi Leszek Kusak, przewodniczący Rady Miejskiej Białegostoku.

W Ostrowi Mazowieckiej skręca na Łomżę. Białystok omija. Tak może wyglądać Via Baltica, czyli międzynarodowa droga, która przez Polskę połączy kraje nadbałtyckie z resztą Europy.

Wiemy, co się święci

- Nowej decyzji o przebiegu Via Baltiki jak dotąd nie ma - uspokaja Rafał Malinowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Białymstoku. - Dlatego w tej chwili obowiązuje dotychczasowy jego przebieg - przez Białystok, czyli "po śladzie" planowanej drogi ekspresowej S-8.

Mimo to radni Białegostoku oraz samorządowcy z Augustowa ślą apele i protesty do premiera. Dlaczego?

- Już była decyzja, że Via Baltica będzie przechodzić przez Białystok, ale teraz dochodzą takie głosy, jakoby miała być zmiana - wyjaśnia Leszek Kusak, przewodniczący Rady Miejskiej Białegostoku.

- Niby nie ma jeszcze decyzji o zmianach, ale my wiemy, co się święci - mówi Andrzej Kurczyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Augustowie. - Odbywają się tak zwane spotkania konsultacyjne i ostatnio w czerwcu sam dyrektor Jerzy Doroszkiewicz z GDDKiA mówił, że być może główna trasa pójdzie przez Ełk - opowiada Kurczyński. - Wstępne decyzje już zapadają. Wolimy dmuchać na zimne.

I od drogowców dowiadujemy się, że zmiany są możliwe.

- Prawdą jest, że może zaistnieć potrzeba przemodelowania układu dróg ekspresowych na terenie województwa podlaskiego - mówi Malinowski. Dlaczego? Bo niektóre z zaplanowanych mogą przechodzić przez obszary cenne przyrodniczo. A jest ich w naszym regionie bez liku. Czyli ekolodzy znowu górą. A interesy mieszkańców Białegostoku? Te schodzą na dalszy plan.

Białostocki zaścianek

- Jeśli rząd zmieni zdanie, to droga Białystok-Warszawa stanie pod znakiem zapytania - obawia się Leszek Kusak. - Nie będzie to już droga z prawdziwego zdarzenia.

- Każda droga jest z prawdziwego zdarzenia - ripostuje rzecznik białostockiego GDDKiA. I zapewnia: - Niezależnie od tego, jak będzie przebiegała Via Baltica, nie wpłynie to na inwestycję Warszawa-Białystok. Będzie ona realizowana zgodnie z planem.

Ale to nie przekonuje ani radnych, ani białostoczan. Uważają, że miasto bardzo dużo straci na tym, jeśli trasa ominie Białystok.

- Inwestorzy nie będą mieli jak tutaj dojechać. Ponadto dramatycznie spadnie ranga Białegostoku, z miasta wojewódzkiego do zaściankowego - wylicza Kusak.

Bez lotniska, szybkiej kolei oraz dróg

Wątpliwości nie ma również profesor Robert Ciborowski, dziekan ekonomii na Uniwersytecie w Białymstoku: - Lotnisko jeszcze w długiej perspektywie tu nie powstanie, również szybka kolej, więc szybka droga jest jedynym połączeniem z centrum Polski oraz Europą - wyjaśnia. - Bez nowoczesnej drogi uciekną przedsiębiorcy, może i mieszkańcy.

Według niego, gdyby Via Baltica szła przez Białystok, miasto stałoby się ważnym węzłem drogowym. Bo z jednej strony byłaby droga do Budziska na Litwę, z drugiej na południe S-19. To położenie można byłoby odpowiednio wykorzystać i ściągać inwestorów.

Ale na razie to marzenia. Bo nie ma ani Via Baltiki, ani S-19. I wszystko wskazuje na to, że nasze drogi jeszcze długo pozostaną w sferze planów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny