Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwielbia skórę

Małgorzata Dubrówko
Iwona Pielecka w swoje pracowni
Iwona Pielecka w swoje pracowni Fot. Grzegorz Wilczewski
Nie uważa się za artystkę. - Artyści dużo gadają, a mało robią - mówi projektantka mody z Czarnej Iwona Pielecka.

Projektuje stroje w stylu gotyckim. Kolorystycznie dominuje czerń. - Czarny kolor symbolizuje zmysłowość, tajemniczość i pewność siebie - mówi Iwona. - Fascynują mnie ubrania skórzane i skóropodobne. Pasują do stylu, który preferuję. Smaku kreacji dodają ćwieki, klamry i różnego rodzaju dodatki, dzięki którym moja wyobraźnia może poszaleć.

Wygrany konkurs

Jej kreacje są niezwykłe, oryginalne i niepowtarzalne. Może dlatego doceniła je wokalistka zespołu Closterkeller - Anja Orthodox. Wystąpiła w jej stroju na 21 koncertach w 2006 roku.

To nie jedyny zespół, dla którego zaprojektowała stroje sceniczne.

- "Behemoth", "Hermh", "Agonised by love" - wymienia jednym tchem.

Jak to się zaczęło? Iwona jest absolwentką technikum odzieżowego w Białymstoku. Już w szkole trochę szyła, ale najczęściej tylko sobie lub robiła przeróbki krawieckie dla znajomych. Na koniec szkoły musiała zrobić pracę dyplomową. Nauczycielka pozwoliła jej stworzyć coś “w swoim stylu". Iwona zaprojektowała strój składający się z dwuczęściowej spódnicy, gorsetu i rękawków. Nazwała go "black woman". Projekt wziął udział w konkursie na najlepszą pracę dyplomową szkół odzieżowych i zajął tam 1. miejsce. Wygrał też konkurs wojewódzki i ogólnopolski.

- Moja praca dyplomowa pokazała, że mam szansę spełnić swoje marzenie i zostać projektantką mody - mówi Iwona.

Koleżanka zaprosiła ją na pokaz swojej kolekcji. Postanowiła, że też mogłaby coś stworzyć.

Przez cztery miesiące szyła stroje. W kolekcji zatytułowanej "Black children of Akasha" jest ich kilkanaście. Pokaz miał miejsce w białostockim klubie Fabryka. Jako modelki wystąpiły koleżanki. Prócz pokazu odbył się koncert zespołu "Agonised by love", którego wokalista też ubierany jest przez Iwonę. Wreszcie coś zaczęło się kręcić. Założyła swoją stronę internetową. - Chciałam się pokazać i badać rynek - mówi.

Liczy na sukces

Zaczęła jeździć na imprezy z własnym stoiskiem. Była w Grunwaldzie, gdzie odbywa się inscenizacja bitwy.

- To pierwsza impreza, na którą pojechaliśmy ze stoiskiem. Następny był Castle Party w Bolkowie - wspomina Iwona.

To duży festiwal muzyki gotyckiej i metalowej odbywający się na zamku, jedyne tego typu wydarzenie w środkowej i wschodniej Europie.

- Byłam zszokowana tym, że wszyscy chodzą dziwnie ubrani, a nikt na nikogo nie patrzy. Nie to co w Czarnej - mówi Iwona. - U nas ludzie chyba nie lubią, jak ktoś się wyróżnia strojem, fryzurą i własnym stylem.

Mimo to Iwona, przynajmniej na razie, nie zamierza podzielić losu większości młodych ludzi z naszego miasta i wyjechać do Londynu.

- Mam nadzieję, że uda mi się tutaj robić to, co kocham i dobrze z tego żyć - dodaje Iwona.

A pomysłów jej nie brakuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny