Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

USK Białystok: Rozgardiasz z klikaniem. Będzie bunt pracowników szpitala?

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku Wojciech Wojtkielewicz
Gdy na początku tygodnia w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku wprowadzano elektroniczny system ewidencji pracy, pracownicy podchodzili do tego sceptycznie. Dziś mówią: mieliśmy rację.

Według pracowników USK w Białymstoku nic nie zostało przeprowadzone tak jak trzeba. Po pierwsze – brak jest jakichkolwiek informacji o nowym systemie. Jak mówią pracownicy, o tym, że dostaną karty magnetyczne, i będą musieli klikać nimi przy wejściu i wyjściu z pracy, zostali poinformowani przez panią w szatni. Oficjalne informacje dostali dopiero 5 grudnia. I to – jak się okazuje – niepełne.

– Każdy z kierowników oddziałów otrzymał dwa pisma w tej sprawie. To ich obowiązkiem było poinformowanie podwładnych – mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka szpitala.

Czytaj też: USK w Białymstoku. Lekarze jak urzędnicy. Będą klikać przy wejściu

Ale brak informacji to nie wszystko. – Czas pracy liczony jest od godziny 7.30 lub 8, nawet jeżeli przyjdziemy wcześniej, do godz. 15.05 lub 15.35, nawet jeżeli opuścimy pracę później – skarżą się pracownicy. – Nie godzimy się na takie traktowanie. Szpitalem zarządza osoba, która nie ma pojęcia o pracy lekarza, on jest finansistą, dla niego liczą się słupki, a nie ludzie. Pilotaż pilotażem, ale jeśli nie zostaną nam wypłacone pieniądze za nadgodziny, które już są zarejestrowane w nowym systemie, poinformujemy o wyzysku odpowiednie organy – zapowiadają.

A Katarzynę Malinowską-Olczyk dziwią te zarzuty. Bo – jak podkreśla – pracownicy widzą w systemie tylko swoje planowe godziny pracy. Rejestr kliknięć będzie widoczny dopiero za kilka dni, a pracownicy wykaz przepracowanych godzin dostaną dopiero na koniec miesiąca. Wtedy – jeśli było to ustalone z kierownictwem lub faktycznie była taka nieplanowana potrzeba – zostaną im wypłacone nadgodziny lub będą mogli je odebrać.

Czytaj także: Kolejkowy system SOR USK ma być bardziej przejrzysty. Już nie będzie pytań: dlaczego ja tak długo czekam w kolejce?

– To na razie pilotaż, sprawdzamy, jak system będzie działał i w razie potrzeby będziemy wszystko poprawiać – zapewnia rzeczniczka. To dlatego karty magnetyczne dostali na razie tylko lekarze rezydenci, kontraktowi, pracownicy poradni oraz administracji. Pozostali będą włączeni do systemu, kiedy okaże się, że działa on prawidłowo.

– Część pracowników postanowiła nie klikać właśnie ze względu na te nierówne zasady i tak naprawdę do końca nieokreślone działanie systemu – mówią „Porannemu” rezydenci. Klikania podobno odmówiły oddziały chirurgii i okulistyki. Bo nie godzą się na – ich zdaniem – niesprawiedliwe zasady. – Planujemy dołączyć do tych, którzy już strajkują, nie klikając – mówią rezydenci.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski oficjalnie otworzył przebudowany i zmodernizowany Uniwersytecki Szpital Kliniczny

Minister zdrowia Łukasz Szumowski oficjalnie otworzył Uniwer...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny