- Zainteresowanie naprawdę jest ogromne. To nie jest tak, że dokumenty leżą gdzieś zapomniane - podkreśla Mieczysław Mejsak.
Księgi gromadzone są w wielkich szafach, podobnych do tych używanych w Instytucie Pamięci Narodowej. Przepisy dokładnie regulują sposoby ich przechowywania, tak by przetrwały jak najdłużej. - Porównując dzisiejszą kartkę do tej sprzed stu lat, wynik jest łatwy do przewidzenia. Nie wróżę np. współczesnemu wydrukowi z drukarki zbyt długiej żywotności. Tymczasem dawne dokumenty będą leżały jeszcze pewnie przez wiele lat - przekonuje dyrektor USC.
Nie tylko to może budzić podziw. Stuletnie księgi pisane były bardzo pięknym pismem.
- Niestety kaligrafia odchodzi dziś do lamusa. Dawnej przykładano do niej ogromną wagę - tłumaczy Mieczysław Mejsak.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?