Staraliśmy się o kilku stażystów, ale nie udało się. Nasz wniosek został odrzucony - mówi Adam Protasiewicz, szef łapskiego Ośrodka Kultury Fizycznej.
Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku przestał przyjmować wnioski na organizację staży już w połowie kwietnia. Po miesiącu wstrzymał przyjmowanie wniosków na refundację kosztów wyposażenia stanowisk pracy. Teraz - na szkolenia i dotacje na założenie działalności gospodarczej. Wyczerpały się limity dosłownie na wszystko.
W tym roku białostocki urząd pracy na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu dostał tylko 16 milionów złotych. To aż o 20 milionów mniej niż przed rokiem.
- Dlatego wstrzymaliśmy przyjmowanie wniosków - przyznaje Piotr Matusiak, kierownik działu instrumentów rynku pracy w białostockim pośredniaku. Skutki odczuwają przede wszystkim bezrobotni.
- W tym roku kończę zootechnikę. Liczyłam na staż w jakieś firmie lub urzędzie. To okazja, by zdobyć doświadczenie. Nie wiem, co teraz będzie - martwi się Ewa Kalinowska, studentka z Białegostoku.
W 2010 roku z różnych form aktywizacji zawodowej skorzystało ponad 5 tys. osób. Najwięcej, bo aż 1687 młodych bezrobotnych skierowano na staże. Tegoroczne statystyki są znacznie gorsze. W ciągu kilku miesięcy ze wsparcia urzędu pracy skorzystało zaledwie 1236 osób.
Jednak jest szansa, że będzie ich więcej. Białostocki urząd stara się o dodatkowe 3 mln zł z rezerwy Funduszu Pracy. - Ale konkurencja jest bardzo duża, bo z problemem braku pieniędzy borykają się wszystkie urzędy - przyznaje Piotr Matusiak.
Jeśli jednak się uda, to z tych pieniędzy będzie mogło skorzystać jeszcze 410 bezrobotnych. Szczegóły będą znane na przełomie lipca i sierpnia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?