Nie będę płaciła za to, że mogę mieszkać we własnym domu - mówi Bogusława Falgowska.
Jutro o godzinie 11 będzie pikietować przed urzędem miejskim przy ul. Słonimskiej 1. Mają przyjść również inni mieszkańcy okolic ul. Ostrowieckiej i Angielskiej. Dostali od urzędników 16 dni na opuszczenie swoich domów. Chociaż ziemię na mocy specustawy przejmuje miasto, inwestycję drogową (w ramach porozumienia z magistratem) będzie realizował Rogowski Development. Firma już wcześniej wykupiła kilka działek w okolicy i zamierza budować bloki. Z inwestycją drogową wejdzie dopiero najwcześniej za rok. Mimo to, urząd nałożył na eksmisje rygor natychmiastowej wykonalności.
- Raczej nie można już tego cofnąć - przyznaje Urszula Boublej, rzeczniczka prezydenta.
Przypomina jednak, że władze wyciągnęły w zeszłym tygodniu rękę do mieszkańców.
- Prezydent zaproponował, że ci którzy nie chcą opuścić nieruchomości, mogą na nich zostać minimum przez 3 miesiące. Jako że mieszkańcy przekazaliby teren na własność gminy płaciliby przykładowo ok. 300 zł miesięcznie za dzierżawę 1000-metrowej działki - mówi Urszula Boublej.
Nieoczekiwanie, wyjście z sytuacji zaproponował też deweloper.
- Do czasu, gdy dostaną odszkodowania, mogę im za darmo użyczyć moje mieszkania - deklaruje Remigiusz Rogowski.
Ewa Maciejczuk z ul. Angielskiej 21/5 rozmawiała już nawet z jego przedstawicielem.
- Faktycznie, zaproponował trzy mieszkania - mi, mojej siostrze i mamie. Tylko że tam są gołe ściany. Nie ma nawet podłóg. Powiedział, że mieszkania sprzeda za połowę ceny, ale wykończyć musimy sami - mówi.
Jej rodzina woli więc zostać w swoim domu, a wtedy gdy dostanie odszkodowanie kupić zaproponowane mieszkania. Przez ten czas nie chce jednak płacić miastu wspomnianych 300 zł.
- Nie ma jednak możliwości, by odstąpić od dzierżawy. Gmina musi przejąć ziemię - przestrzega Urszula Boublej.
Jeśli mieszkańcy nie podpiszą z urzędem umowy, za jakiś czas może do nich zapukać komornik.
- Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Rozważamy również inne możliwości rozwiązania problemu. Szczegóły będą znane wkrótce - mówi Urszula Boublej.
Sześć z ośmiu rodzin już wcześniej zdecydowało się przekazać i opróżnić domy. Dostaną o 5 procent wyższą wycenę.
Cztery rodziny zadeklarowały, że do czasu wypłaty odszkodowań znajdą mieszkania we własnym zakresie. Dwóm pozostałym prezydent proponuje lokale przy ul. Warszawskiej i Bema.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?