Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Marszałkowski: Urzędnicy przed sądem. Grozi im 10 lat więzienia

(ika)
Archiwum
Siedmiu pracowników podlaskiego urzędu marszałkowskiego, a wśród nich były dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej, jest oskarżonych o przekroczenie uprawnień. Sprawa ma związek z kupnem sprzętów w ramach projektu promocji województwa.

Sprawa ma związek z przetargami w DPR. Nawigacja samochodowa, MP4, telefony komórkowe, czytniki e-booków - na to poszły pieniądze z projektu na promocję regionu. Ale na takie wydatki UE się nie zgadzała. Trzeba było zwrócić blisko pół miliona dotacji. Do tego okazało się, że urzędnicy telefony rozdali krewnym, kolegom lub... sprzedali w komisie. Dwóch oskarżonych odpowie dodatkowo za wyłudzenie i ustawianie przetargu. Białostocka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Na ławie oskarżenia zasiądzie czterech obecnych (członków komisji przetargowej) i trzech byłych urzędników (w tym b. dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej).

– Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy – mówi prokurator Joanna Dąbrowska z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. - Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Śledztwo ma związek z projektem „Tworzenie i rozwój sieci współpracy Centrów Obsługi Inwestora”. Był współfinansowany z pieniędzy UE. Na różne nośniki danych miały być wgrane ulotki promujące woj. podlaskie, by następnie trafić do potencjalnych inwestorów. W przekazywaniu dotacji pośredniczyła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Podczas kontroli wychwyciła nieprawidłowości. Okazało się, że UMWP poniósł przy przetargach koszty, na które nie można było wydać dotacji. 481,2 tys. zł trzeba było zwrócić. O niejasnościach zarząd powiadomił CBA. Sprawą zajęła się też prokuratura, czego efektem jest skierowany w poniedziałek do sądu akt oskarżenia. Zarzuty obejmują lata 2011-2013. Niekwalifikowane wydatki to tylko wierzchołek „góry lodowej”. Okazało się, że telefony kupione przez urząd dostali krewni urzędników z DPR oraz czterej członkowie komisji przetargowej (odpowiedzą za paserstwo). Dwa telefony zostały sprzedane w komisie. Najwięcej zarzutów usłyszeli kierownik i główny specjalista referatu obsługi inwestorów. Mężczyznom zarzucono dodatkowo przywłaszczenie telefonów, fałszowani dokumentów i udaremnienie przetargu na e-booki.

– Ustalono bowiem, iż wspomniani urzędnicy z DPR weszli w porozumienie z przedsiębiorcą startującym w tym przetargu, zapewniając mu wygranie przetargu – tłumaczy prokurator Joanna Dąbrowska.

Jak? Jego oferta nie była weryfikowana, a pozostałe wyeliminowała komisja.

Tylko wobec tych oskarżonych prokurator zastosował środki zapobiegawcze. To poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł.

Jak informuje Urszula Alter z UMWP, trzech oskarżonych już nie pracuje w urzędzie. Ustaliliśmy, że jeszcze przed postawieniem zarzutów, z dwiema osobami rozwiązano umowę o pracę; jedna odeszła sama.

Czterech pozostałych oskarżonych, po rozwiązaniu DPR, zajmuje szeregowe stanowiska w innych departamentach. – Zostali pozbawieni wszelkich funkcji kierowniczych i upoważnień marszałka do wydawania decyzji. Czekamy teraz na wyrok sądu – mówi Urszula Alter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Urząd Marszałkowski: Urzędnicy przed sądem. Grozi im 10 lat więzienia - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny