Wszystkim prokuratura zarzuciła kradzież zarekwirowanych papierosów wartych 6500 złotych. Choć w czasie śledztwa Bożena A., Małgorzata P. i Krzysztof B. do zarzutów przyznawali się tylko częściowo, na rozprawie - tak jak Kamil P. - przyznali się do nich w całości. I złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator się temu nie sprzeciwił.
Kara dla Małgorzaty P. miałaby wynosić rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywna. Wobec trójki pozostałych - po 10 miesięcy więzienia też w zawieszeniu na dwa i kary grzywny. Wobec wszystkich oskarżonych sąd miałby orzec też obowiązek naprawienia szkody.
Sędzia Marcin Kęska zdecydował wczoraj, że wyrok w sprawie kradzieży zapadnie za tydzień.
Z magazynu Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku zniknęły zarekwirowane papierosy warte prawie 200 tysięcy złotych. Pozostałych sprawców gigantycznej kradzieży z magazynie jak dotąd nie udało się ustalić. Śledztwo w tej części zostało umorzone.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?