W ramach uroczystości została również odprawiona uroczysta msza polowa pod przewodnictwem ks. bp. Henryka Ciereszko, wikariusza generalnego Diecezji Białostockiej.
- Powstanie Styczniowe było zrywem narodowościowym, które pozwolił obudzić ducha narodu na terenie zaboru rosyjskiego. Dla nas bardzo ważne jest to, że wielu powstańców styczniowych było leśnikami, w tym słuchacze Szkoły Leśnej w Sokółce i ich dyrektor Walery Wróblewski - mówił dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych DLP w Białymstoku Andrzej Józefa Nowak.
Czytaj również:
W wydarzeniu uczestniczyło wielu mieszkańców regionu, którzy dodatkowo mogli wysłuchać koncertu utworów patriotycznych w wykonaniu Reprezentacyjnej Orkiestry Lasów Państwowych przy Technikum Leśnym w Tucholi i zespołu Taraka, a także zwiedzić obóz powstańców styczniowych czy wziąć udział w biesiadzie przy ognisku.
- Przede wszystkim podczas uroczystości chcemy oddać hołd naszym bohaterom, którzy w największej bitwie Powstania Styczniowego na Białostoczyźnie oddali życie w walce o niepodległość – dodał nadleśniczy Nadleśnictwa Waliły Dariusz Mytych.
– To ważna inicjatywa i jako fundacja zawsze jesteśmy tam, gdzie czci się pamięć polskich bohaterów. Tak było i tym razem. Nie możemy zapominać o powstańcach, o bohaterach bitwy pod Waliłami. Tę wiedzę musimy przekazywać dalej, aby duch narodowy ciągle był żywy – powiedziała Marcelina Puchalska prezes Ekologicznego Forum Młodzieży.
Kazanie wygłosił ks. prałat Zbigniewa Rostkowski - Wikariusz Generalny Diecezji Drohiczyńskiej. Podkreślał on, że być tradycyjnym to nasza duma i honor.
– Tradycja to pamięć o przeszłości, z której powinny wynikać nasze działania na przyszłość. Być tradycyjnym to nie wstyd, a duma i honor – mówił ks. Zbigniew Rostkowski–
Inscenizacja bitwy pod Waliłami organizowana przez nadleśnictwo ma kształtować postawy patriotyczne, poszerzać wiedzę o historii regionu oraz rozwijać aktywny udział w życiu społeczności lokalnej i państwowej.
Czytaj również:
Przypomnijmy. Powstanie Styczniowe było największym zrywem narodowowyzwoleńczym przeciwko zaborcy rosyjskiemu. W ciągu prawie dwóch lat powstańcy stoczyli ponad tysiąc bitew. Do jednej z nich doszło 29 kwietnia na uroczysku Piereciosy. Liczący 300 osób, polski oddział, którym dowodzili Onufry Duchyński i Walery Wróblewski założył obóz w ostępie Komotowszczyzna. Rosjanie wytropili ich i po godzinnej bitwie rozproszyli. Zginęło 32 powstańców, którzy spoczywają w mogile istniejącej do dziś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?