Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Zabłudowska. Kanalizacja jest położona za płytko

Wojciech Oksztol
Paweł Rybak przedsiębiorca z Dojlid
Paweł Rybak przedsiębiorca z Dojlid Wojciech Oksztol
Ulica Zabłudowska. Aby podłączyć się do kanalizacji, mieszkańcy będą musieli kupić specjalne pompy.

- Wodociągi chcą nas naciągnąć na dodatkowe koszty - mówi Paweł Rybak, przedsiębiorca z Dojlid. - Zamontowana przy naszej ulicy kanalizacja została wkopana w ziemię o wiele płycej, niż było to ustalane w planach.

Właściciele posesji przy Zabłudowskiej 35, 37, 39, 41 i 47 narzekają na jakość przeprowadzonych prac.
- Nasze przyłącza zostały zrobione wcześniej niż główna kanalizacja i są wkopane niżej. Żeby teraz się podłączyć, musielibyśmy kupić specjalne przepompownie, a to wydatek rzędu około 50 tysięcy złotych - denerwuje się pan Paweł. - Podobno wodociągi wkopały rurę kanalizacyjną płycej, ponieważ musiały przyspieszyć prace. Poza tym, spływała tam woda gruntowa. Dlatego plany kanalizacji zostały zmienione i rura jest teraz na mniejszej głębokości niż zakładano na początku - mówi mężczyzna.

Właściciele posesji, przy których rura jest na innym poziomie, zastanawiają się teraz, jak mają podłączyć się do kanalizacji.

- Pracownik wodociągów powiedział, że można puścić rurę nie wkopując jej, tylko przysypując piaskiem - mówi Paweł Rybak. - Ale wtedy trzeba podnieść poziom całej posesji! - Jak oni to sobie wyobrażają?

- W 2010 roku rzeczywiście musieliśmy zmienić projekt kanalizacji w ulicy Zabłudowskiej - wyjaśnia Krzysztof Kita, rzecznik prasowy Wodociągów Białostockich. - Powody były dwa: wysoki poziom wód gruntowych oraz zmiana trasy tej ulicy (jest ona realizowana bez pasa dzielącego, planowanego wcześniej pośrodku jezdni).

Właśnie dlatego kanał jest teraz na mniejszej głębokości niż zakładano na początku. Dodatkowo są tam trzy przepompownie ścieków.

- Problem polega na tym, że posesje są położone poniżej poziomu drogi. Jeśli chodzi o zbudowanie przyłączy, najpierw wykonuje się kanał główny, a budowa podłączeń następuje w drugiej kolejności - tłumaczy Kita. - Osoby te mają dwa wyjścia: wypłycić swoje podłączenia, tak jak radził nasz pracownik, albo zastosować w odpowiedniej studzience pompę do podnoszenia zwierciadła ścieków - podpowiada rzecznik.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny