Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Staszica 21: Pensjonat zamiast bojarskiego domu

Tomasz Mikulicz
Murowany dom przy ul. Staszica 21 powstał pod koniec XIX wieku. W 2005 roku został wciągnięty do ewidencji zabytków.
Murowany dom przy ul. Staszica 21 powstał pod koniec XIX wieku. W 2005 roku został wciągnięty do ewidencji zabytków. Bogumiła Maleszewska
Konserwator wyłączył z ewidencji zabytków XIX-wieczny dom przy ul. Staszica 21. Inwestor, który o to wnioskował zamierza zbudować w tym miejscu pensjonat na 20 miejsc noclegowych.

Niestety, na etapie tworzenia planu miejscowego dla Bojar przeoczyliśmy to, że dopuszcza on zburzenie tego domu - mówi Zbigniew Kowalczuk, szef Stowarzyszenia Nasze Bojary, na którego wniosek kilka lat temu magistrat zajął się planowaniem bojarskiej zabudowy.

Rzeczywiście, na 37 stronie planu jest napisane, że w stosunku do budynków położonych wzdłuż ul. Słonimskiej i w narożniku ul. Piasta i Staszica nie obowiązuje zasada, że jeżeli jakiś dom burzymy, to musimy w jego miejsce postawić identyczny.

- Zasada ta nie stosuje się na całym obszarze objętym planem. Na działce, na której stoi dom przy ul. Staszica 21 może więc powstać trzykondygnacyjny budynek przeznaczony m.in. pod usługi. Nie oznacza to, że jego architektura będzie kształtowana dowolna. Pensjonat ma mieć "charakter bojarski", dostosowany do stojącego obok budynku przy ul. Piasta 6 - mówi Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie.
Architekt Janusz Kaczyński, członek stowarzyszenia Nasze Bojary twierdzi jednak, że mimo wszystko taki zapis w planie sprzeczny jest z ogólną ideą ochrony zabytkowej dzielnicy.

- Przecież chodzi o to, żeby na Bojarach zachować jak najwięcej niewielkich domów, a nie budować w ich miejsce budynki o trzech kondygnacjach - mówi Kaczyński.

Dom przy ul. Staszica 21 jeszcze do niedawna był w ewidencji zabytków. Służby konserwatorskie go jednak stamtąd wyłączyły.

- Stało się to na wniosek właściciela, który przedstawił ekspertyzę mówiącą o tym, że obiekt jest zagrożony katastrofą budowlaną. Nie możemy podważać ekspertyz wykonanych przez osoby uprawnione do orzekania o stanie budynków - twierdzi Zofia Cybulko, zastępczyni wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Janusz Kaczyński twierdzi jednak, że po wymianie stropów, budynek mógłby nadawać się do naprawy. - Wszystko da się zrobić. Wystarczy chcieć - podkreśla architekt.

Jednak służby konserwatorskie zgodziły się już na postawienie pensjonatu. - Inwestycja jest zgodna z wymogami planu miejscowego, więc nie mieliśmy podstawy do wydania odmowy - rozkłada ręce Zofia Cybulko.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny