Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Kilińskiego: Miasto oszacuje koszt budowy kolumnady

Tomasz Mikulicz
Tak miałaby wyglądać ażurowa ściana przy ul. Legionowej. Około 30-metrowy fragment od strony kościoła farnego jest już prawie skończony.
Tak miałaby wyglądać ażurowa ściana przy ul. Legionowej. Około 30-metrowy fragment od strony kościoła farnego jest już prawie skończony. Wojciech Wojtkielewicz
Około 30-metrowy fragment ażurowej ściany przy ul. Legionowej jest już prawie gotowy. Cała kolumnada powstanie, kiedy wszyscy właściciele okolicznych kamienic wybudują swoje części. Pieniądze musiałby też wyłożyć magistrat i marszałek.

Kolumnada ma sens tylko wtedy, kiedy zostanie zbudowana w całości. Na pewno źle by się stało, gdyby powstała jedynie jakaś jej część - mówi Mirosław Kiszko ze spółki Piramida, do której należy kamienica przy ul. Kilińskiego 9a.

To od niego wyszedł pomysł, by na zapleczu pierzei ul. Kilińskiego (od strony Pałacu Branickich) powstała ażurowa ściana. Miałaby ona przysłonić dzisiejszy, niezbyt atrakcyjny wygląd tej części miasta. Pomysł poparli miejscy urzędnicy, którzy wydali już decyzję o warunkach zabudowy. Na tej podstawie fragment ściany zaczął w tym roku wznosić Emir Mucharski, właściciel remontowanej właśnie kamienicy przy ul. Kilińskiego 15. Sęk w tym, że poza nim i Mirosławem Kiszko, właścicielami ponad 100-metrowego pasa ziemi są jeszcze dwa podmioty publiczne. Chodzi o gminę Białystok (należy do niej budynek Muzeum Wojska) oraz urząd marszałkowski (Książnica Podlaska).
- Rozmawiałem już o tym z władzami miasta. Urzędnicy kazali mi ustalić, ile kosztowało wykonanie ściany na odcinku należącym do Emira Mucharskiego - mówi Mirosław Kiszko.

Dowiedzieliśmy się, że za materiały i robociznę trzeba było zapłacić w granicach 200-250 tys. zł. Za te pieniądze powstaje kolumnada o długości 27 metrów.

- Cała ściana ma ponad 100 metrów. Patrząc procentowo, do Mucharskiego należy 15-20, a do mojej spółki jakieś 20-25 procent terenu. Resztę ma gmina i marszałek. Ten ostatni około 20, a miasto - jakieś 40 procent - wylicza Kiszko.

Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka prezydenta miasta mówi, że od wyników szacowania wartości inwestycji zależy to, kiedy magistrat wyłoży pieniądze na budowę swojej części ściany.

- Chodzi o możliwości budżetowe miasta. Niemniej budowa kolumnady jest dobrym pomysłem i na etapie koncepcyjnym ją zaakceptowaliśmy - podkreśla Sienkiewicz.

Dodaje, że urzędnicy miejscy nie kontaktowali się jeszcze w tej sprawie z urzędem marszałkowskim.
- Kiedy wpłynie do nas taki wniosek, zarząd województwa zastanowi się, czy znajdą się na to pieniądze - mówi Jan Kwasowski, rzecznik marszałka województwa.

Mirosław Kiszko podkreśla, że na budowie ściany powinno zależeć obu jednostkom samorządowym.
- Na pewno poprawi się dzięki temu wygląd tak ważnego punktu w centrum, jakim jest pierzeja sąsiadująca z Pałacem Branickich - uważa Kiszko.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny