
Wśród odpadów są martwe szczury
Na mojej działce unosi się fetor i leżą zdechłe szczury - skarży się Jan Babul, mieszkaniec ul. Dojnowskiej. Po czwartkowej ulewie wybiła cała zawartość studzienki kanalizacyjnej i zalała część ogródka pana Jana.
- To nie moja wina, tylko niedrożnej kanalizacji, dlatego chwyciłem za telefon i zadzwoniłem na pogotowie wodociągowe - mówi Jan Babul.
Liczył na natychmiastową pomoc, ale usłyszał jedynie, że może złożyć podanie i ubiegać się o odszkodowanie. - Kazali mi się zgłosić do ubezpieczyciela, ale ja potrzebuję doraźnej pomocy. Chodzi o to, by jak najszybciej posprzątać - podkreśla Jan Babul, który obawia się skażenia posesji.
Warzywa do wyrzucenia
Zawartość studzienki zalała nie tylko podwórko Jana Babula. Zniszczyła też uprawy na okolicznych działkach pracowniczych. - Wszystkie warzywa tam pływają, bo ścieki popłynęły strumieniem aż do rzeki - martwi się Marek Kłubowicz, sąsiad pana Jana. - Przez kilkanaście godzin to wszystko przeniknęło do ziemi. Moje ziemniaki nadają się tylko na śmietnik. Wspólnie z właścicielami działek będziemy wykonywać ekspertyzę gleby - mówi Jan Babul.
Kanalizacja przy Dojnowskiej powstała w latach 60. na potrzeby szwedzkiej chłodni. Ostatnia jej awaria miała miejsce dziesięć lat temu. Wówczas z zatkanej studzienki wypłynął tłuszcz.
- W tej chwili podłączyły się do niej Zaścianki i pobliski blok. Te wszystkie nieczystości się już nie mieszczą, pewnie stąd problemy - przypuszcza Jan Babul.
Po naszej interwencji białostockie wodociągi wysłały ekipę, która posprzątała teren. - To efekt ulewnych deszczów. Jesteśmy przygotowani na tego typu sytuacje - przyznaje Henryk Jakubowicz, wiceprezes zarządu i dyrektor techniczny Wodociągów Białostockich. - Jeżeli ktoś poniósł straty, powinien się zgłosić do ubezpieczyciela. Po oszacowaniu może ubiegać się o odszkodowanie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?