Prokuratura właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Damian B. odpowie za przestępstwo tzw. kradzieży rozbójniczej.
To wydarzyło się 20 listopada ubiegłego roku w sklepie sieciowym przy ulicy Wyszyńskiego. Oskarżony Damian B. zaszedł tam, wracając ze szkoły. Śledczy ustalili, że chłopak krążył między półkami. W tym czasie bacznie obserwował go już na monitoringu ochroniarz. Bo wcześniej Damian B. próbował ukraść czekoladę.
W pewnej chwili ochroniarz zobaczył, że kłopotliwy klient spakował do plecaka cztery sałatki. Ruszył, by powstrzymać złodzieja. Według prokuratury, między ochroniarzem, a Damianem B. wywiązała się szarpanina, podczas której 17-latek uderzał ochroniarza pięścią. Złodzieja pomógł zatrzymać inny klient sklepu. Trzeba było jednak użyć gazu żelowego.
Oskarżony nie przyznał się do tego, że stosował przemoc wobec ochroniarza. Stwierdził, że sałatki - warte niecałe 24 złote - zabrał, bo był głodny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?