Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Tuwima: Cztery lata więzienia dla Wiolety K. za zabójstwo partnera

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Już na rozprawie przed sądem okręgowym Wioleta K. nie przyznała się do zbrodni. Opowiadała, że tragicznej nocy partner wyzywał ją i szarpał za  włosy.
Już na rozprawie przed sądem okręgowym Wioleta K. nie przyznała się do zbrodni. Opowiadała, że tragicznej nocy partner wyzywał ją i szarpał za włosy. Archiwum/Andrzej Zgiet
Tragedia rozegrała się przy ul. Tuwima. W trakcie kłótni kobieta zadała partnerowi cios nożem w klatkę piersiową. Trafiła w serce.

Taką karę wymierzył właśnie Sąd Okręgowy w Białymstoku 28-letniej Wiolecie K. za zabicie partnera. Sąd nadzwyczajnie złagodził kobiecie wyrok, ponieważ za zabójstwo groziło jej minimum osiem lat więzienia.

Na poczet kary sąd zaliczył Wiolecie K. okres, kiedy była tymczasowo aresztowana. To rok i prawie pięć miesięcy.

Oskarżona Wioleta K. trafiła do aresztu 28 sierpnia 2013 roku. Kilka godzin wcześniej w jej mieszkaniu przy ul. Tuwima rozegrała się tragedia. Według ustaleń śledczych, w trakcie kłótni Wioleta K. zadała 31-letniemu partnerowi cios nożem w klatkę piersiową. Trafiła w serce.

Zobacz też: Ul. Tuwima. Zabójstwo 31-latka. 26-letnia konkubina podejrzana

Po telefonie po karetkę, Wioleta K. wyszła z mieszkania. Do domu nie wróciła. Zdążyła jeszcze zadzwonić na policję. Po kilku godzinach policjanci odnaleźli ją pijaną na klatce schodowej bloku w centrum. Usłyszała zarzut zabójstwa.

Już na rozprawie przed sądem okręgowym Wioleta K. nie przyznała się do zbrodni. Opowiadała, że tragicznej nocy partner wyzywał ją i szarpał za włosy. Mówiła, że już wcześniej Adam bywał agresywny, zwłaszcza po narkotykach. Do tego był bardzo zazdrosny.

Wyrok czterech lat więzienia nie jest prawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny