150 lat historii kamienicy przy ul. św. Mikołaja
150 lat historii kamienicy przy ul. św. Mikołaja
W źródłach nie ma zbyt wielu informacji o tym budynku. Prawdopodobnie został wzniesiony około 1867 roku. Przed II wojną światową należał do Ormana i Heleny Naftalich. W2008 roku teren kupiła do miasta firma Green Star. Od początku było wiadomo, że inwestor chce zburzyć kamienicę. W międzyczasie budynek znalazł się jednak w ewidencji zabytków i został objęty planem miejscowym, który go chroni.
Właściciel kamienicy przy ul. św. Mikołaja 8 przedstawił miastu pomysł na zagospodarowanie swojej działki. Nad projektem pochylili się specjaliści z - doradzającej prezydentowi miasta - Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej.
Pomysł nie uzyskał ani negatywnej, ani pozytywnej opinii. MKUA poprosiła inwestora o to, by zwrócił się o uzgodnienie do konserwatora zabytków. Właściciel chce bowiem zburzyć kamienicę i postawić od nowa (z oryginalnych cegieł) ścianę frontową od strony ul. św. Mikołaja. Odtworzony miałby być też narożnik od strony cerkwi św. Mikołaja.
Do ścian z czerwonych cegieł dobudowany byłby potężny budynek pełen przeszkleń.
- Od strony ul. św. Mikołaja miałby mieć do 20 metrów wysokości, a wewnątrz działki - bliżej ul. Lipowej - do 16 metrów - mówi Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie.
Na takie wysokości pozwala obowiązujący tu plan miejscowy. Co ciekawe, w centralnej części budynku miałby się znajdować wewnętrzny dziedziniec otoczony ze wszystkich stron balkonami. Inwestor planuje, że jego budynek będzie pełnił funkcję mieszkaniową z lokalami usługowymi w parterach.
- Zależy nam, by przy okazji tej inwestycji powstało przejście piesze z ul. Nowy Świat do św. Mikołaja. Dziś drogę tarasuje brama zlokalizowana w jednym z budynków przy ul. Lipowej. Poprosiliśmy więc inwestora, by porozumiał się z właścicielem bramy, by została ona zlikwidowana - podkreśla Piotr Firsowicz.
Aby inwestycja mogła ruszyć z miejsca, muszą się na nią zgodzić służby konserwatorskie. Budynek figuruje w ewidencji zabytków. Inwestor dysponuje jednak ekspertyzą mówiącą o tym, że jest ona w złym stanie technicznym i nie da się jej odnowić.
- Na razie nie wpłynęło do mnie żadne pismo w tej sprawie. Trudno powiedzieć, jaką podejmę decyzję. Nie mam podstaw do wzruszenia ekspertyzy o złym stanie technicznym, skoro została podpisana przez specjalistę - mówi Andrzej Nowakowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Tymczasem, oprócz tego, że budynek jest w ewidencji zabytków, chroniony jest też zapisem w planie miejscowym. Mówi on, że kamienicę trzeba wkomponować w nową zabudowę, która mogłaby tu powstać. Jeśli jednak inwestor uzyska zgodę konserwatora na wyburzenie, dostanie kartę przetargową do wnioskowania o zmianę planu. Może nawet nie będzie musiał tego robić, jeśli jako "wkomponowanie“ potraktować pozostawienie jednej ze ścian. Tyle, że musiałaby to być ściana oryginalna.
Właściciel kamienicy, Cezary Kulesza z firmy Green Star nie chce ani tego komentować, ani nawet pokazywać wizualizacji przedstawionych na posiedzeniu MKUA.
- Ostateczny projekt nie jest jeszcze gotowy - mówi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?