O co chodzi z tym zakazem? Czy nasze dzieci nie mają już prawa bawić się przy blokach? To nigdy nie był problem. Przecież nasze pociechy biegają dookoła bloków, rozkładają kocyki na trawnikach przed klatkami, a teraz mają bawić się wyłącznie na placu zabaw? To jakaś niedorzeczność. Przecież płacimy czynsz nie tylko za mieszkania, ale też za działkę, na której stoi blok i mamy prawo swobodnie z niej korzystać - żali się młoda mama, mieszkająca w jednym z bloków przy ulicy Ściegiennego w Sokółce.
Kilkanaście dni temu na klatkach trzech bloków na tym osiedlu pojawiły się ogłoszenia informujące o tym, że dzieci mają bawić się wyłącznie na placach zabaw. Nie wolno im grać w piłkę na trawnikach ani bawić się na klatkach schodowych.
- Absolutnie nie zabraniamy dzieciom się bawić - tłumaczy Jerzy Saciłowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Sokółce. - Wprowadziliśmy nowe zasady, bo niestety, ale dzieci niszczą elewację bloków. Rzucają błotem w ściany, odbijają o nią piłkę. Ktoś nawet narysował bramkę na jednej ze ścian.
Problem przy ul. Ściegiennego
Bloki przy ulicy Ściegiennego są świeżo po remoncie. Były docieplone i mają nową elewację. Prezes obawia się, że jeżeli dzieci nadal będą bawiły się tak jak do tej pory, nowy wygląd bloków niedługo będzie cieszył oko. - Tylko czekać, kiedy elewacja zostanie doszczętnie zniszczona - mówi.
Prezes podkreśla, że na niesfornie bawiące się dzieci były skargi od starszych mieszkańców osiedla.
- Starsze panie zwracały uwagę młodym mamom, żeby nie pozwalały swoim dzieciom niszczyć elewacji. Niestety, niejednokrotnie spotykały się z nieuprzejmymi uwagami. Niektóre mamy są bowiem dosyć aroganckie - wyjaśnia Jerzy Saciłowski.
- Niektórym przeszkadza wszystko wokół, nawet bawiące się grzecznie dzieci. Chyba zapomnieli, że kiedyś też byli mali - kwituje młoda mama.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?