Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Ogrodniczki. Złodziej ukradł kremy i pobił ochroniarza

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Zdaniem śledczych, Krzysztof M. ukradł w sklepie trzy kremy. Pobił ochroniarza, który chciał go zatrzymać, dlatego musi liczyć się z surowszą karą.
Zdaniem śledczych, Krzysztof M. ukradł w sklepie trzy kremy. Pobił ochroniarza, który chciał go zatrzymać, dlatego musi liczyć się z surowszą karą. sxc.hu
Zdaniem śledczych, Krzysztof M. ukradł w sklepie trzy kremy. Pobił ochroniarza, który chciał go zatrzymać, dlatego musi liczyć się z surowszą karą.

Akt oskarżenia jest już w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. Jednak prokuratura nie zarzuciła w nim 25-letniemu Krzysztofowi M. zwykłej kradzieży, a tzw. kradzież rozbójniczą. Bo oskarżony - by zatrzymać skradzione rzeczy - pobił ochroniarza. A za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje nawet 10 lat więzienia.

Do kradzieży doszło w połowie marca w markecie spożywczym przy ulicy Ogrodniczki w Białymstoku. Oskarżony krążył między półkami. Śledczy ustalili, że w pewnej chwili schował pod kurtką trzy słoiczki kremu do twarzy. I wyszedł ze sklepu.

Bił pokrzywdzonego i wykręcał mu ręce

Kradzież zauważył na monitoringu pracownik ochrony. Na widok interweniującego ochroniarza Krzysztof M. rzucił się do ucieczki. Ochroniarz zdołał go jednak dogonić. Wtedy złodziej zaatakował. Prokuratura ustaliła, że bił pokrzywdzonego i wykręcał mu ręce.

Miesiąc później, już po zatrzymaniu Krzysztofa M., policjanci przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli tam podejrzany susz roślinny i dwie rośliny w doniczkach. Badania tylko potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy: to marihuana. Dlatego 25-latek usłyszał też dodatkowe zarzuty posiadania i uprawy konopi.

W śledztwie okazało się też, że Krzysztof M. dzielił się narkotykami z kolegą. Dlatego teraz odpowie również za nieodpłatne udzielenie marihuany innej osobie.

Przyznał się do winy

Oskarżony przyznał się do zarzutów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Z prokuratorem uzgodnili karę roku i siedmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Krzysztof M. będzie też musiał zapłacić 1500 złotych grzywny.

Teraz sprawą zajmie się sąd, który rozważy wymiar zaproponowanej kary.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny