Po śmierci Kopela Halperna i jego żony, Fejgi majątek podzielono w 1872 r. między ich dzieci i wnuki. Dom pruskiego sekretarza Hoenigkego, wraz z posesją, oficyną i zabudową gospodarczą stał się własnością jedynej córki, Szejny Małki Halpern, żony Dawida Kempnera.
Od 1844 r. Kempner prowadził fabrykę włókienniczą z Markusem Rubinsztejnem. Porzucił jednak to zajęcie i założył z żoną przedsiębiorstwo dostarczające żywność dla wojska rosyjskiego, stacjonującego na terenie guberni grodzieńskiej i Królestwa Polskiego. Każdorazowo zlecenia dostaw były zabezpieczane zastawem domu Kempnerów w Białymstoku. Małżonkowie z powodzeniem kontynuowali intratny biznes aż do lat 90. XIX w. Dawid zmarł w 1892 r., a Szejna Małka kilka lat później.
W lipcu 1872 r. na potrzeby nowych właścicieli domu grodzieński sąd wydał specjalne świadectwo opisujące stan prawny nieruchomości. Dzięki niemu mamy wyjątkową możliwość zajrzeć do wnętrza domu przy ul. Kilińskiego 16 w tym czasie. Wówczas dawna "loża masońska" miała 32,5 m długości, ok. 22 m szerokości, a wysokości 8,5 m. Od frontu w narożnikach domu znajdowały się 2 murowane ganki. W parterze funkcjonowały 2 wielkie sale, 7 pokoi, 2 kuchnie i 3 korytarze, natomiast na drugim piętrze - jedna wielka sala, 11 pokoi, 3 kuchnie i 3 korytarze. Poddasze składało się z 3 pokoi. Ważny element budynku stanowiło podpiwniczenie, pełniące zarówno funkcje mieszkalne, jak i gospodarcze.
W suterynie wyliczano w 1872 r. 7 pokoi, 2 kuchnie oraz 3 korytarze. Natomiast część gospodarcza dzieliła się na 3 większe pomieszczenia z murowanymi sklepieniami. Warto wspomnieć, że w drugim tomie Pinkos Bialystok (Nowy Jork 1950) autor A. Herszberg zanotował, że Kopel Halpern, w jednej z wielkich sal na parterze z oknami wychodzącymi na ulicę, urządził jeden z pierwszych prywatnych domów modlitwy w mieście. Dziś pomieszczenie to zajmuje czytelnia czasopism Książnicy Podlaskiej.
Po śmierci Dawida i Szejny Małki Kempnerów majątek przy ówczesnej ul. Niemieckiej przeszedł na szóstkę ich dzieci - piątkę córek i jedynego syna, Falka, urodzonego ok. 1852 r. W 1897 r. spadkobiercy zawarli porozumienie w kwestii praw własnościowych. Piątka sióstr Falka odstąpiła mu je w całości, ale za sowitym wynagrodzeniem pieniężnym. Od tego momentu aż do 1930 r., właścicielem domu był Falk Kempner.
Żonaty z Bejlą Goldą (zm. w 1903 r.) miał 3 dzieci: Esterę, Lejbę i Icka. Nie był kupcem tak jak rodzice, ale korzystając z rodzinnej fortuny został finansistą zajmującym się ubezpieczeniami. Co najmniej od 1897 r. prowadził działający do 1915 r. białostocki oddział Petersburskiego Towarzystwa Ubezpieczeń, a od 1913 r. był członkiem zarządu Handlowo-Przemysłowego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu.
W wolnej Polsce Kempner kontynuował swą działalność. W 1922 r. założył działające z powodzeniem przez całe międzywojnie Białostockie Towarzystwo Wzajemnych Ubezpieczeń. Rok później został prezesem zarządu nowego Banku Przemysłowo-Handlowego z siedzibą przy Kilińskiego 23 i funkcję tę pełnił nadal w 1932 r. Pod koniec życia był prezesem oddziału Towarzystwa Ubezpieczeń "Orzeł". Interesował się kwestiami edukacji i dobroczynności: działał w szkole handlowej, w Towarzystwie Upowszechniania Wiedzy Handlowej, w Talmud-Torze przy Lipowej, przy której w tym czasie była szkoła rzemieślnicza. Z kolei w 1908 r. zaczął pełnić funkcję zastępcy prezesa Towarzystwa Dobroczynności "Linas Chejlim".
Jego działalność filantropijna zaznaczyła się także poprzez uczestnictwo w organizacji kuchni polowej dla Żydów. Należy do tego dodać szeroką działalność polityczną (startował do Dumy Państwowej w 1905 r.), samorządową (był członkiem Tymczasowego Komitetu Miejskiego, który w imieniu gminy żydowskiej witał w 1919 r. marszałka Piłsudskiego, a także radnym miejskim w latach 1925-1927) i kulturalną (w jego domu działała szkoła oraz biblioteka, popierał ruch esperancki).
Nie bez przesady zapisano w jego nekrologu w 1938 r., że była to "postać dobrze znana mieszkańcom miasta, zarówno ze względu na piastowane w swoim czasie przez Kempnera stanowiska, jak i na jego niestrudzoną pracę społeczną". W latach 1930-1941 właścicielką domu przy Kilińskiego 16 była Bejla Socher, o której jednak niewiele mogę powiedzieć. W każdym razie w czasie II wojny światowej została wywłaszczona, zaś dawny dom gościnny Hoenigkego został zniszczony w czasie działań wojennych - z pierwotnego budynku ocalały tylko wypalone ściany zewnętrzne. Trud odbudowy zabytkowego budynku podjęto po 1944 r.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?