Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Jurowiecka 60. Nowy hotel w Białymstoku. Ceglany budynek odzyskał dawny blask jako aparthotel (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Przez wiele lat zabytkowy budynek na rogu ul. Jurowieckiej i Poleskiej stał zaniedbany. Dziś przyciąga uwagę przechodniów i turystów.
Przez wiele lat zabytkowy budynek na rogu ul. Jurowieckiej i Poleskiej stał zaniedbany. Dziś przyciąga uwagę przechodniów i turystów. Wojciech Wojtkielewicz
1855 rok. Prawdopodobnie wtedy przy ul. Jurowieckiej stanął duży, ceglany dom. Wychowały się w nim pokolenia białostoczan. Dziś w 165. letnim budynku, można wynająć apartamenty. Zobacz, jak zmieniła się zabytkowa "kamienica".

Pasjonat historii, wraz ze swoim biznesowym wspólnikiem, długo walczyli o możliwość zakupu starej ceglanej "kamienicy" z działką. Później przez dwa lata pracowali nad tym, by dom odzyskał dawny blask. W końcu zapraszają gości do przytulnych apartamentów w nowym hotelu Jurowiecka 60.

Zabytkowa "kamienica" to spory kawałek historii Białegostoku.

- Otrzymaliśmy informację, że w 1890 roku, właściciel wsi Białostoczek sprzedał parcele z ceglanymi budynkami. Zabudowania łączyły się z tym, co dziś mamy za wiaduktem. Stopniowo odkrywaliśmy co działo się wcześniej - wspomina Marek Sadowski, właściciel nowego hotelu i pasjonat historii - Dotarliśmy do wielu dokumentów, część jest pisana cyrylicą. Wiele wskazuje na to, że dom był budowany właśnie w 1855 roku - dodaje.

Zdjęcia archiwalne, ul. Jurowiecka
Zdjęcia archiwalne, ul. Jurowiecka Archiwum prywatne

Zobacz też:Arkadiusz Andrejkow maluje "drewnale" na wiejskich domach i stodołach. Przy okazji zakochał się w Podlasiu

W czasie wojny przez Jurowiecką przebiegała granica getta. Tuż obok ceglanego domu mieściła się jego brama. Na jednym z archiwalnych zdjęć widzimy przejeżdżające obok domu furmanki. Na innej fotografii matki z dziećmi są prowadzone przez Niemców do punktu koncentracyjnego (mieszczącego się w okolicach dzisiejszego wyjazdu na Jurowce). Stamtąd ludność wyjeżdżała do obozu zagłady w Treblince.

W czasach powojennych państwo podzieliło parcelę i zawłaszczyło jej części. W domu zakwaterowano milicjanta wraz z rodziną, której kolejne pokolenia zajmowały budynek. Jeszcze do niedawna "kamienica" miała lokatorkę, która nie była w stanie jej wyremontować i ostatecznie wyprowadziła się do mieszkania socjalnego.

- Poprzedni właściciele od dawna nie mieszkali w tym budynku. Długie lata mieli problem z wyegzekwowaniem dbania o dom, a później już z pozbyciem się niechcianych lokatorów. Otrzymywali kary finansowe za zaniedbywanie zawłaszczonego budynku. Kiedy go kupiliśmy, dosłownie rozklejał się - mówi Sadowski - Czy było warto? Nie ma wielu takich budynków. Zadbany i zabezpieczony jest piękny i może nam jeszcze trochę służyć. Jesteśmy dumni, że ten dom dostał drugie życie i wciąż stoi, choć były plany wyburzenia. Chcemy, aby budynek naszego hotelu był dla przyjezdnych wizytówką naszego miasta - podkreśla właściciel.

Dodaje, że chce się postarać, by w przyszłości wpisać dom do rejestru zabytków. To jednak wymaga dopracowania lub odtworzenia pewnych elementów konstrukcji.

Dziś nowy hotel to miejsce z duszą. Wyposażenie wnętrza pochodzi m. in. z regionalnych pchlich targów. Jest zabytkowy zegar wybijający godziny. Na ścianach wiszą działa białostockich artystów. Olejne obrazy pokazują dawny Białystok. W środku pachnie drewnem. Deski i bele pozostałe po przebudowie, dziś zdobią wnętrza apartamentów.

Przy hotelu mieści się lobby, które służy za małą "restaurację" i miejsce wypoczynku dla gości. Co ciekawe, w hotelu nie znajdziemy recepcji! Jest za to specjalny automat, za pomocą którego możemy się zameldować lub wymeldować z hotelu. Właściciele podkreślają, że jako pierwsi w Polsce zdecydowali się na taki system, ściągając technologię z Czech.

Miejsce w hotelu można zarezerwować m. in. przez booking.com.

Zobacz też:

Biscotto przy Jurowieckiej. W Białymstoku powstała bezgluten...

Nowe restauracje w Białymstoku i regionie

Nowe restauracje w Białymstoku i regionie. Jest kuchnia wiet...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny