Zdaniem śledczych 1 września ubiegłego roku po północy zaatakowali Pawła Sz., który wracał z koncertu w centrum miasta. Na policji chłopak relacjonował, że przy ul. św. Rocha zaczepili go dwaj mężczyźni i dziewczyna. Szli za nim. Na schodach wiaduktu przy ul. Dąbrowskiego ktoś go popchnął i krzyknął "Wyskakuj z kasy". Następnie jeden z mężczyzn kopnął go w głowę. Napastnicy przeszukali jego plecak, portfel i kurtkę. Zabrali mu saszetkę, scyzoryk, karty pamięci, telefon wart 500 zł oraz ładowarkę. Wartość strat oszacowano na 930 zł.
Śledczy namierzyli skradziony telefon. Korzystająca z niego Emilia Cz. wyjaśniła, że kupiła go od Adriana Ż., który przyznał, że komórka pochodzi z przestępstwa.
Wobec oskarżonych braci zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe po 400 zł. Wobec Edyty K. dozór policyjny i 200 zł poręczenia.
Adrian Ż. przyznał się do stawianych mu zarzutów. Był już karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Artur Ż. i Edyta K. nie przyznali się. Wyjaśnili jedynie, że owszem tej nocy byli razem z Adrianem, ale nie brali udziału w zdarzeniu. Nie byli wcześniej karani. Teraz wszystkim grozi do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?