Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Częstochowska: Sprzedawano tu artykuły chirurgiczne

Wiesław Wróbel, Biblioteka Uniwersytecka
Ta okazała, choć bardzo zniszczona kamienica ma współcześnie adres: Al. J. Piłsudskiego 20B. Obok przebiega ul. Częstochowska. Co ciekawe, planowano ją nazwać Wileńską.
Ta okazała, choć bardzo zniszczona kamienica ma współcześnie adres: Al. J. Piłsudskiego 20B. Obok przebiega ul. Częstochowska. Co ciekawe, planowano ją nazwać Wileńską. Archiwum
Dawniej ul. Częstochowska przebiegała inaczej. Wiesław Wróbel z Biblioteki Uniwersyteckiej przedstawia ponad stu-letnią historię jednej z ulic w centrum Białegostoku.

Nieco dalej od skrzyżowania z ul. Częstochowską, w tyle przystanku autobusowego, za blokami ukryte są trzy budynki dziś przyporządkowane do adresów Al. J. Piłsudskiego 20B, 20/1, 20/2 i 20/3. Ich ukośne usytuowanie w stosunku do okolicznych ulic oraz nowej zabudowy odzwierciedla przebieg ul. Częstochowskiej przed 1939 r.

Chociaż droga przebiegała w tym miejscu już w 2 połowie XIX w., to dopiero na początku lat 90. tego stulecia sformalizowano jej istnienie, tworząc miejską ulicę.

Planowano nadać jej nazwę Wileńska, ale ostatecznie wybór padł na Częstochowską. Na początku swego biegu przechodziła przez prywatne posesje należące do ul. Lipowej (dawne nr 34 i 36). Po ich minięciu dalej prowadziła przez środek gruntów miejscowej parafii katolickiej. Własność kościelna w tym miejscu została ukształtowana w XVI w., gdy w dobrach białostockich utworzono parafię i na potrzeby pracującego w niej duchownego nadano pierwsze uposażenie.

Przed 1553 r. były to dwie włóki, powiększone w 1581 r. o kolejne cztery. Na części z nich powstało w latach 1691-1692 miasto Białystok, pozostałe zaś nadal były użytkowane przez parafię.

Gdy miasto w XIX w. przechodziło znaczące przekształcenia demograficzne i urbanistyczne, część z tych ziem oddano w dzierżawę, ale aż do 1904 r. zdecydowana większość pozostawała wciąż niezagospodarowana. Była to niewykorzystana jeszcze przestrzeń, na którą chętnym okiem patrzyli okoliczni właściciele.

Z nieznanych powodów w lipcu 1904 r. doszło do licytacji gruntów kościelnych położonych między ulicami Nowy Świat i Polną (dziś Waryńskiego). Do konkursu ofert stanęło kilka osób, w tym Konstanty Łuszczewski. Za sumę ponad 21 tys. rubli kupił on 16 pustych placów. Akt notarialny, na podstawie zezwoleń Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Wileńskiego Konsystorza Duchownego, sporządzono 2 lipca 1905 r.

Konstanty Łuszczewski urodził się 15 stycznia 1846 r. w Sobolewie. W latach 90. XIX w. z Franciszkiem Malinowskim, wieloletnim prezydentem miasta, założył cegielnię, która przyniosła mu znaczne dochody. Zgromadził majątek, złożony m.in. z domu przy ul. Mikołajewskiej, później przy ul. Sienkiewicza 61 (dziś stanowi część Zespołu Szkół Odzieżowych).
Kupno działek przy ul. Częstochowskiej było działaniem inwestycyjnym, ponieważ niemalże od razu zaczął je wyprzedawać. Przed śmiercią majątek przekazał testamentem żonie Annie. Zastrzegł przy tym, że po jej zgonie całość ma trafić w posiadanie bratanka, Witolda Jana Łuszczewskiego (późniejszy wiceprezydent Białegostoku).

Tak też stało się w 1911 r. nowy właściciel kontynuował wyprzedaż odziedziczonych działek. Tą drogą powstały m.in. posesje przy ul. Częstochowskiej 7, gdzie gmina żydowska założyła ochronkę dla dzieci; przy ul. Częstochowskiej 9, należącą do Raisy Sołowiejczyk (żony znanego fotografa Józefa); wreszcie przy ul. Częstochowskiej 11, na której stanęła kamienica Rejzli Wajnrach - zachowana do dziś pod adresem Al. J. Piłsudskiego 20B.

Rejzla Wajnrach kupiła od Witolda Łuszczewskiego 16 lipca 1912 r. trzy puste działki i na nich w latach 1913-1914, razem z mężem Fiszelem, zbudowała dwukondygnacyjną kamienicę z żółto-czerwonej cegły. Zakup nie był przypadkowy, posiadała ona bowiem już wcześniej sąsiadującą z tyłu nieruchomość przy ul. Polnej 18, otrzymaną po śmierci ojca. Była (urodzoną w 1863 r.) córką Szebszela Rabinerzona, bogatego kupca z Międzyrzecza i założyciela fabryki tytoniu w Białymstoku. Rejzla wyszła za Fiszela Wajnracha, również wywodzącego się ze znamienitej rodziny (jego brat, Mejer, zasiadał w Zarządzie Miejskim).

Dom przy ul. Częstochowskiej 11 stał już w 1914 r., z tego roku pochodzą bowiem pierwsze informacje o jego mieszkańcach. W okresie międzywojennym nadal pełnił wyłącznie funkcje mieszkalne. Lokale w domu Wajnrachów wynajmowali m.in. Zofia Hurwicz, właścicielka sklepu z papierem i materiałami piśmienniczymi przy ul. Lipowej 32, Izrael Kaczalski, jeden z posiadaczy tartaku parowego przy ul. Wroniej 1.

W 1930 r. działał tu gabinet dentystyczny Małki Ginzburg, a w 1932 r. mieszkali Zofia Arciszewska, adiunkt w Izbie Skarbowej i nauczyciel Wolf Goldsztejn. Od 1933 r. w mieszkaniu nr 4 Srul Rizer sprzedawał artykuły chirurgiczne. W latach 30. XX w. doszło do zmiany właścicieli domu przy ul. Częstochowskiej 11, którymi zostali Mojżesz i Zofia Machajowie.

Po 1941 r. nieruchomość znalazła się w granicach getta, a stojąca na niej kamienica nadal była wykorzystywana w celach mieszkaniowych. Z powodu śmierci właścicieli została po wojnie upaństwowiona. W latach 1948-1953, razem z szeregiem okolicznych budynków pozbawionych właścicieli, zajęta była pod kwatery żołnierzy oddziału wojsk Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Później kamienica weszła do zasobów miejskich i służyła wyłącznie celom mieszkaniowym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny