Ul. Ciepła: Zburzyć kamienice, bo potrzebny parking

Poza arteriami komunikacyjnymi miasto powinno tworzyć też strefy ciszy. Jestem przekonany, że mieszkańcy nie chcą, by pod ich oknami przejeżdżało więcej samochodów niż dzisiaj - mówił Wojciech Koronkiewicz, radny SLD.

Na ostatnim posiedzeniu komisji zagospodarowania przestrzennego wdał się w dyskusję z radnym PiS Piotrem Jankowskim. Poszło o dwie zabytkowe kamienice - przy ul. Ciepłej 4 i 8. W tej pierwszej miasto planuje utworzenie rodzinnego domu dziecka.

Według obecnie obowiązującego planu miejscowego obie kamienice są do zburzenia. Stoją bowiem w miejscu, gdzie miasto chciało poszerzyć drogę. Teraz jednak władze postanowiły chronić kamienice. Proszą radnych o zmianę planu miejscowego.

A Piotr Jankowski się nie zgadza. Boi się, że gdy przy ul. Jurowieckiej powstaną planowane wielkie osiedla, nowi mieszkańcy nie będą mieli jak do nich dojechać. Agnieszka Rzosińska, dyrektorka departamentu urbanistyki w magistracie tłumaczyła mu, że na potrzeby mieszkańców poszerzona zostanie ul. Fabryczna. - To ona przejmie nowy ruch. Nie ma sensu kierować samochodów w wąskie ulice w głębi istniejącego osiedla w okolicach ul. Ciepłej - mówiła.

Radny trwał przy swoim. - Ciepła powinna być szersza. Choćby po to, by mogły tam powstać nowe parkingi. Teraz ich brakuje - podkreślał.

Wie o tym dobrze, bo od 11 lat pracuje w budynku przy ul. Ciepłej 1. I ma kłopot z parkowaniem. W ferworze dyskusji z Wojciechem Koronkiewiczem przyznał, że bardziej niż o poszerzenie ulicy, chodzi mu o parkingi.

- Dziś parkuje się tam na jednym pasie ulicy. Jest on wyłączony z ruchu. A w miejscu, które zajmuje samochód stojący wzdłuż drogi zmieściłoby się 2,5 samochodu stojącego w poprzek - mówił Jankowski.

Więcej przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu Kuriera Porannego