Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Brańska powinna być szeroka i bezpieczna, a jest wąska, bez chodnika, a nawet pobocza

Krzysztof Jankowski [email protected]
Jolanta Skorbiłowicz: Boję się o bezpieczeństwo córki
Jolanta Skorbiłowicz: Boję się o bezpieczeństwo córki Krzysztof Jankowski
To niebezpieczna ulica - tak o Brańskiej mówią mieszkańcy. I domagają się jej przebudowy. Na razie jednak nie ma na to pieniędzy.

Ten wypadek miał miejsce pięć dni temu i przeraził rodzinę państwa Skorbiłowiczów. Była godzina 8.15, a 12-letnia Julia jechała ulicą Brańską do szkoły. To droga krajowa, powinna być w dobrym stanie, bo panuje na niej duży ruch. Jest jednak wąska, pozbawiona poboczy, otoczona głębokimi rowami. Nie ma mowy o ścieżce rowerowej, czy choćby chodniku.

- Julię wyprzedzał samochód ciężarowy. Wiele ich jeździ po tej drodze - opowiada mama Julii, Jolanta Skorbiłowicz. - Podmuch powietrza był tak silny, że córkę zepchnął na nierówne pobocze. Tam rower się przewrócił i upadł na jezdnię. Szczęściem w nieszczęściu było to, że Julia upadła na pobocze, a nie pod samochód.

Ciężarówka nawet się nie zatrzymała. Na szczęście dziewczyna nie ma złamań, tylko potłuczenia. - Boję się teraz o bezpieczeństwo swoje i córki. Niedawno był tu śmiertelny wypadek z udziałem rowerzysty - mówi pani Jolanta.

- Gdy się jedzie rowerem, to podmuch ciężarówek jest taki, że dorosłego może z siodełka zrzucić, a co dopiero dziecko? - mówi Walentyna Migun.

- Powstają tu osiedla domów jednorodzinnych. Coraz więcej ludzi tędy dojeżdża do swoich domów. Niestety, od lat nie możemy się doprosić, by wybudowano tu chodniki - dodaje Krzysztof Piotrowski.
Mieszkańcy Brańskiej pokazują, że jedyny chodnik biegnący od strony miasta kończy się przy stacji paliw, a potem przez ponad kilometr trzeba iść wąskim poboczem. A nawet tam, gdzie chodnik jest, to nie wymalowano przejść dla pieszych.

W tej sprawie interweniował kilkakrotnie radny miejski Jarosław Łaźny, ale niewiele wskórał.
- Ta ulica nadaje się do kompleksowej przebudowy. Potrzebne są przejścia, ale też ciągi pieszo-rowerowe, parkingi i nowa nawierzchnia. Trzeba też wybudować infrastrukturę podziemną, bo nie ma właściwego odwodnienia. Wszystko to sprawia, że zadanie to wymaga opracowanie niezbędnej dokumentacji i sporych środków na wykonanie, a tych na razie brak - informował jeszcze jesienią Rafał Malinowski, rzecznik oddziału GDDKiA w Białymstoku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny