Znak informujący o nakazie skrętu w prawo już został ustawiony. Wielu mieszkańcom pobliskiego osiedla bardzo skomplikował samochodowe podróże.
- Faktycznie w ostatnim czasie ciężko było wyjechać z ul. Bacieczki w ul. Produkcyjną. Czy jednak miasto nie miało innego pomysłu na ułatwienie wyjazdu - denerwuje się mieszkanka Bacieczek.
Przypomina, że kilka lat temu, ustawione zostały światła na wyjeździe z ul. Strażackiej w Produkcyjną. Jednak pasy ruchu na tej drugiej ulicy zostały oddzielone barierką, która też blokuje skręt w lewo.
- Teraz gdy na jednym skrzyżowaniu jest zakaz skrętu w lewo na drugim też nie ma takiej możliwości mieszkańcy muszą jechać aż do Dziesięcin, by zawrócić - dodaje kobieta.
Według niej lepszym rozwiązaniem byłaby sygnalizacja świetlna, którą można byłoby przenieść z ul. Strażackiej na Bacieczki. Ruch na tej pierwszej jest bowiem o wiele mniejszy.
Jednak Zarząd Dróg i Inwestycji Miejskich na pewno świateł nie przeniesie, bo zmiana na ul. Bacieczki jest tymczasowa.
- Zaobserwowaliśmy, że nawet jeden samochód skręcający w lewo, powodował korek na ul. Bacieczki. Samochody, które chciały jechać w prawo, musiały czekać - wyjaśnia Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.
Przypomina, że w niewielkiej odległości na ul. Produkcyjnej znajduje się nawrotka dla samochodów, które chcą skręcić w lewo.
- Kiedy zakończy się remont skrzyżowania ul. Kołłątaja z Kleeberga, powrócą zasady obowiązujące wcześniej. Myślę, ze stanie się to w połowie roku - dodaje dyrektor Janusz Ostrowski.
Wtedy też ruch na ul. Bacieczki powinien być już mniejszy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?