Młodzi łapianie zeszli z parkietu pokonani 51:92.
- Moi chłopcy troszkę zza dużym respektem przystąpili do gry - powiedział Grzegorz Cholewa - trener "Łapy". - Z upływem czasu było coraz lepiej, a w czwartej kwarcie ograliśmy "czarne koszule" - dodaje. Gości zaskoczyła ambicja i umiejętności miejscowych. Trójka z nich znalazła się w notesie trenera Polonistów z ewentualną możliwością odbycia treningów, a później kto wie - być może kontynuowania nauki i gry w koszykówkę w stolicy.
Awans do tego pułapu rozgrywek już jest wielkim sukcesem łapskiej drużyny. Mecze z renomowanym zespołami są wspaniałymi lekcjami koszykówki, zdobyciem doświadczenia i możliwością pozbycia się kompleksów.
Cała drużyna pozostaje pod wrażeniem kibiców, którzy w liczbie około setki, stworzyli prawdziwie sportowe widowisko i ma nadzieję, że w następnych pojedynkach również tak będzie. Kolejne trzy spotkania "Łapa" rozegra na warszawskich parkietach. Najbliższy pojedynek we własnej hali dopiero w kwietniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?