O tym, kto przystąpi do finałowego turnieju z pierwszego miejsca zdecydowała piąta, ostatnia runda ekstraklasy rozegrana dwa tygodnie temu w stolicy Podlasia. Aktualny jeszcze wicemistrz Polski z Białegostoku pokonał po zaciętej walce suwalski zespół 4:3.
- To nas bardzo podbudowało, gdyż była to pierwsza wygrana z naszym najgroźniejszym rywalem od kilku lat. Do głównego turnieju przystępujemy więc z lekką przewagą psychologiczną i postaramy się to wykorzystać - przyznaje Waldemar Grzegorzewski, trener Hubala.
Białostoczanie w ostatnich latach przystępowali do finałowego turnieju z pozycji atakującego. Teraz rolę się odwrócą.
- Nie tylko dla nas będzie to coś innego. Zobaczymy, jak rywale poradzą sobie ze świadomością, że tym razem nie przystępują do finałowej walki z pierwszego miejsca - zauważa Grzegorzewski. - To będzie nowe doświadczenie i mam nadzieję, że z tym sobie poradzimy. Wiadomo, jak to się kończyło w poprzednich sezonach, gdy przed ostatnim aktem sezonu zajmowaliśmy drugą lokatę - dodaje.
W Kobyłce poznamy też brązowych medalistów. O miejsce na podium zagrają Akademia Roberta Matusiaka Warszawa i AZS AGH Kraków.
20180206 - TOP Sportowy 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?