- Jestem patriotą i nigdy bym nie niszczył polskich flag - zarzekał się w Sądzie Okręgowym w Białymstoku 22-letni Paweł G.
On i jego rówieśnik Wojciech W. usiedli tam w poniedziałek na ławie oskarżonym. Bo prokuratura zarzuciła im usunięcie dwóch flag państwowych ze stojaków przed pomnikiem kpt. Władysława Wysockiego w Bielsku Podlaskim. Zdaniem śledczych, oskarżeni porzucili potem flagi na ławce w parku. To było na początku maja.
W poniedziałek żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. Wojciech W. zarzekał się stanowczo, że flag na pewno nie brali. Z kolei Paweł G. powiedział sądowi, że tej nocy, a właściwie poranka, był mocno pijany i nic nie pamięta.
- Zwyczajnie urwał mi się film - stwierdził.
Sąd przypomniał 22-latkowi, że był już raz karany za podobne przestępstwo. Wtedy też chodziło o przenoszenie polskiej flagi.
- Wydaje mi się, że nie byłbym skłonny drugi raz popełnić tego samego przestępstwa - odpowiedział Paweł G.
W poniedziałek do sądu nie przyszło trzech świadków. Kolejna rozprawa w październiku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?