Minister rolnictwa do prokuratury napisał 19 sierpnia. Wtedy śledczy poprosili białostocki magistrat o dokumenty. I co ciekawe, nie dostali ich na czas. Dlatego wszczęli śledztwo.
Pisaliśmy o tym na naszej stronie.Śledczy prześwietlają urząd miejski w Białymstoku. Dziś o dochodzeniu prokuratury wiemy więcej.
Wątki są trzy. Śledczy sprawdzają, czy prezydent Tadeusz Truskolaski właściwie nadzorował wydanie z budżetu miasta 300 tys. zł na organizację Wschodniego Kongresu Gospodarczego w 2014 roku. Miało to się stać bez przetargu, a pieniądze miały trafić do spółki, w której udziałowcem był współpracownik prezydenta. Mowa o jego doradcy - Lechu Gryko.
Pozostałe dwie sprawy: zniknięcie dokumentów związanych z przekazaniem Jagiellonii 4 mln zł na promocję miasta przez sport, wątek dyrektora departamentu urbanistyki, który mógł zlecać projekty stowarzyszeniu, w którym był skarbnikiem i członkiem zarządu.
Więcej przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego
Sprostowanie
W artykule po tytułem „Ujawniamy kulisy dziwnego śledztwa w urzędzie miasta” opublikowanym w dniu 26 września 2016 r. na stronie www.poranny.pl podano Czytelnikom nieprawdziwe, wprowadzające w błąd informacje. Nieprawdziwe jest zdanie: „I co ciekawe nie dostali ich na czas. Dlatego wszczęli śledztwo”. Wnioskowane dokumenty zostały dostarczone bez jakiejkolwiek zwłoki tj. w dniu 20 września 2016 roku.
Urszula Anna Mirończuk
Dyrektor Departamentu
Komunikacji Społecznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?