Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UFC Fight Island. Tybura i Du Plessis ze zwycięstwami, niewiarygodny nokaut Buckleya [WIDEO]

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
UFC Fight Island
UFC Fight Island UFC
Polscy kibice po gali UFC w Abu Zabi mieli się z czego cieszyć. Trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł Marcin Tybura, efektownie z Oktagonem przywitał się też były mistrz KSW, Dricus Du Plessis. Wisienką na torcie gali był nokaut Joaquina Buckleya - jeden z najbardziej efektownych w dziejach MMA.

Działo się w Abu Zabi, gdzie odbyła się kolejna gala z cyklu Fight Island. Kiedy indziej akcja Mameda Chalidowa z sobotniej gali KSW 55 w Łodzi byłaby najlepszym nokautem roku. Wysoko zawieszoną poprzeczkę szybko przeskoczył jednak Joaquin Buckley (11-3), który nie zważając na to, że Impa Kasanganay (8-1) przechwycił jego lewą nogę po kopnięciu, znokautował go prawą po niesamowitej obrotówce. Niemal jednogłośnie uznano to za najlepszy nokaut w historii UFC. Dana White zapowiedział, że zamiast bonusa wysokości 50 tys. dol., Buckley może dostać 200 tys.

W Abu Zabi dobrze zaprezentował się Marcin Tybura (20-6), który pewnie pokonał na punkty doświadczonego Bena Rothwella (38-13). Czołowy polski zawodnik wagi ciężkiej był bardziej aktywny i ruchliwy od rywala. Znakomicie unikał ciosów Amerykanina, sam punktował za to całkiem często. Mimo przegranej pierwszej rundy w drugiej włączył wyższy bieg, a trzecią wygrał zdecydowanie. Sędziowie jednogłośnie wypunktowali 29:27 dla reprezentującego poznański Ankos MMA fightera z Uniejowa.

- Walka potoczyła się zgodnie z planem. Wiedziałem, że Ben od początku rzuci się na mnie z mocnymi ciosami. Chciałem uniknąć każdego z nich, ale to niemożliwe. Większość jego uderzeń lądowała jednak na mojej gardzie, ani razu nie byłem naruszony. Po pierwszej rundzie widziałem, że jestem od niego szybszy. Musiałem tylko podkręcić tempo i przejąć kontrolę nad walką - podkreślał po walce Tybura, dla którego było to już drugie zwycięstwo na Fight Island. W lipcu pokonał na punkty Maksima Griszina (30-8-2).

- Bardzo mi się tu podoba. Byłoby jeszcze milej, gdybyśmy mogli swobodnie poruszać się po Abu Zabi czy odwiedzić Dubaj, ale i tak to wspaniałe miejsce. Wszystko jest tu na najwyższym poziomie. Chciałbym teraz zawalczyć z kimś z czołowej 10 rankingu. Marzy mi się rewanż z Derrickiem Lewisem. Wygrywałem z nim, ale znokautował mnie w trzeciej rundzie. Myślę, że rozwinąłem się od tego czasu jako zawodnik. Chętnie sprawdziłbym się z nim jeszcze raz - dodał "Tybur".

ZOBACZ TEŻ:

W Oktagonie udanie zadebiutował też były mistrz KSW dywizji półśredniej Dricus Du Plessis (15-2). Zawodnik z RPA wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie z Markusem Perezem (12-4).

Trwa głosowanie...

Czy Mateusz Gamrot poradzi sobie w UFC?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: UFC Fight Island. Tybura i Du Plessis ze zwycięstwami, niewiarygodny nokaut Buckleya [WIDEO] - Sportowy24

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny