Dla dzieci z kliniki onkologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku to był magiczny dzień. Na zaproszenie Fundacji Pomóż Im na na oddział przybyli w piątek przedstawiciele ełckiej manufaktury słodyczowej Ciuciu Caffe, aby pokazać, jak bez użycia jakichkolwiek maszyn wykonać kolorowe lizaki według XVII-wiecznej receptury.
Wystarczył tylko cukier i woda, odrobina aromatu i naturalny barwnik. Cukiernicy z Ełku z pomocą dzieci podgrzewali cukier do 130 st. C, a on zmieniał się w plastyczną masę. Maluchy z radością go rozciągały, formowały i tak powstawały kolorowe, malinowe cukierki i lizaki.
- Tu nie chodzi o jedzenie, ale o robienie słodyczy - mówiła dr Katarzyna Muszyńska-Rosłan z kliniki. - Nasze dzieci nie wszystko mogą jeść, ale rzadko zabraniamy im tego, na co akurat mają ochotę. Mają taki swój mechanizm obronny, że wiedzą, ile czego mogą zjeść. Gdy poliżą trochę lizaka, nic się nie stanie.
Dzięki piątkowej zabawie maluchy mogły choć na chwilę oderwać się od trudnej codzienności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?