Uderzył w drzewo, żeby uratować pieszego. 51-latek nie dał rady dmuchnąć w alkomat! (foto)

fot. Archiwum

Kurier Poranny

8 lutego 2009 08.02.2009 Aktualizacja: 8 lutego 2009 08:35 08.02.2009 08:35

Kurier Poranny

0
Poleć znajomemu ten artykuł Adres email: Niepoprawny adres email
0
Komentarze

Uderzył w drzewo, żeby uratować pieszego. 51-latek nie dał rady dmuchnąć w alkomat! (foto)

©fot. Archiwum

22-latek suzuki vitarą zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Bo zauważył na środku jezdni mężczyznę. Kierowca był trzeźwy, a pieszy nie dał rady dmuchnąć w alkomat.

Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Kuriera Porannego

©fot. Archiwum

[galeria_glowna]
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 18 w miejscowości Barszcze.

Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że jadący w kierunku Augustowa 21 - letni mieszkaniec gm. Bargłów ze swoim 11 - letnim bratem, w ostatniej chwili zobaczyli w światłach reflektorów samochodu idącego środkiem drogi mężczyznę. Kierowca w celu uniknięcia potrącenia pieszego wykonał gwałtowny ruch kierownicą po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.

Z pewnością ten manewr uratował pieszemu życie, który jak się później okazało był kompletnie pijany.

Policjanci na miejscu zdarzenia mieli z nim utrudniony kontakt. Pytali go: jak się nazywa, gdzie mieszka i skąd wziął się na środku krajowej drogi. Mundurowi w odpowiedzi na zadane pytania słyszeli tylko pomrukiwanie pod nosem. W rezultacie jego personalia pomogli ustalić obecni na miejscu wypadku mieszkańcy okolicznych wsi. Mężczyźnie pobrano krew do analizy, gdyż nie był w stanie nadmuchać w alkomat. Lekarz pozostawił go na obserwacji w szpitalu, ponieważ jak się okazało ma złamany bark.

Z obrażeniami głowy pleców i szyi, na oddział chirurgii dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach trafił również pasażer samochodu.

Mniej szczęścia miał 42-latek. Prawym poboczem szedł przez miejscowość Krzywe koło Suwałk. Wczoraj około godz. 19 volkswagenem passatem potrącił go 52-letni mężczyzna. Pieszy ma uszkodzone wyrostki kręgosłupa i złamaną prawą rękę. Obydwaj mężczyźni byli trzeźwi.