Uczniowie tej szkoły posadzili dziś cztery drzewa. Dęby będą przypominać o Władysławie Gryko, Bolesławie Zamącińskim, Pawle Agresie i Genadiuszu Gryniewiczu. Wszyscy zostali zamordowani w Katyniu w 1940 roku.
W ogólnopolskiej akcji "Katyń - ocalić od zapomnienia" bierze udział kilkadziesiąt białostockich szkół. Jej cel to posadzenie 21.473 "dębów. Jedno drzewo to jedno nazwisko zamordowanego w Katyniu jeńca.
- Dzięki tym dębom młodzież będzie pamiętać. To jest najważniejsze - dodaje Jerzy Gryniewicz.
Sam dopiero w liceum poznał prawdziwe okoliczności śmierci swojego ojca. - Ale o tym przez wiele lat nie wolno było mówić. Prawda oznaczała represje. Dlatego oficjalne wersja brzmiała: tata zginął na froncie - dodaje pan Jerzy.
W 1988 roku po raz pierwszy pojechał do Katynia. - Wtedy była tam jeszcze tabliczka, że to hitlerowcy zamordowali Polaków. Sam tę tabliczkę zasłaniałem - wspomina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?