Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie sami rozwiążą problemy w szkołach. Lepiej się dogadać niż ukarać.

Marta Gawina
Negocjacje, rozmowy, szukanie porozumienia. Tak powinno załatwiać się uczniowskie problemy – mówi Arleta Bogusz z gimnazjum nr 23.
Negocjacje, rozmowy, szukanie porozumienia. Tak powinno załatwiać się uczniowskie problemy – mówi Arleta Bogusz z gimnazjum nr 23. Fot. Wojciech Oksztol
Porozumienie zamiast kar. Tak można rozwiązać wiele szkolnych konfliktów. I to dzięki innym uczniom - mówi Arleta Bogusz, uczennica gimnazjum nr 23 przy ul. Orlej w Białymstoku.

Jej szkoła zgłosiła się do szkolenia z mediacji rówieśniczych, które organizuje kuratorium oświaty.

Chętnie zostałabym taką mediatorką - podkreśla Arleta Bogusz. I podaje przykład, jak sama rozwiązałaby szkolny konflikt.

- Kłótnia dwóch uczennic. Jedna z dziewczyn niszczy bluzkę koleżance. Mediacje rozpoczynają się od rozmowy z każdą z dziewczyn. Potem jest konfrontacja, szukanie porozumienia i pisanie kontraktu. Jeżeli dziewczyny nie będą przestrzegać konkretnych zobowiązań, możemy przejść do karania - wyjaśnia Arleta.

Czy zostanie rówieśniczym mediatorem, okaże się za kilka tygodni. Uczestników spotkań w Podlaskim Kuratorium Oświaty wskazują same szkoły.

Zajęcia rozpoczną się na początku marca. Poprowadzą je profesjonalni mediatorzy z Sądu Okręgowego w Białymstoku. Powiedzą młodzieży, jak skutecznie negocjować przy rozwiązywaniu szkolnych problemów.

- Mediacjami rówieśniczymi zainteresowało się dziesięć podlaskich gimnazjów. Pozostałe nadal mogą się do nas zgłaszać - przypomina Małgorzata Palanis, rzeczniczka Podlaskiego Kuratorium Oświaty.

Tutaj na początku roku szkolnego ruszyły - jako jedne z pierwszych w kraju - spotkania mediacyjne dla rodziców, nauczycieli i uczniów. Teraz kuratorium postanowiło pójść dalej i robi kurs dla młodzieży.

- Są problemy między uczniami, które młodzież rozumie najlepiej. Warto to wykorzystać - dodaje Małgorzata Palanis.

Podobnego zdania jest Jolanta Traczyk, pedagog i terapeutka z gimnazjum przy ul. Orlej.

- W naszej szkole byli już uczniowie mediatorzy. Dzięki nim udało się rozwiązać wiele konfliktów. Potrafili skutecznie szukać porozumienia - podkreśla Jolanta Traczyk. - Teraz chcemy przeszkolić innych uczniów. Dlatego zgłosiliśmy się do kuratorium - dodaje.

- Byłam świadkiem problemów, które kończyły się tylko karaniem obu stron. Lepsza jest rozmowa - uważa Magda z białostockiego gimnazjum nr 23.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny